Stefan Niesiołowski zabrał głos w dyskusji o Janie Pawle II. „Papież powinien moim zdaniem zostać zapomniany. Te wszystkie fakty, jakie wychodzą o nim w tej chwili…” – podkreślił w rozmowie z portalem gazeta.pl.
Od kilku tygodni trwa intensywna dyskusja na temat Jana Pawła II. Część komentatorów uważa, że jeszcze zanim Karol Wojtyła został papieżem, niedostatecznie walczył z przypadkami pedofilii w Kościele.
Do tego tematu nawiązał także Stefan Niesiołowski w ostatnim wywiadzie dla portalu gazeta.pl. – Papież powinien moim zdaniem zostać zapomniany. Te wszystkie fakty, jakie wychodzą o nim w tej chwili… Adam Michnik ładnie próbował go bronić w „Wyborczej”, ale sam przyznawał, że w niektórych sprawach nie ma argumentu. Ja jestem zdania, że powinno się o nim zapomnieć – oświadczył.
Niesiołowski przekonuje, iż nie uważa, że papież nie ma żadnych zasług. W tym kontekście wymienia ekumenizm i walkę z antysemityzmem. Jednak nie zgadza się z osobami, które bronią Jana Pawła II przed ostatnimi doniesieniami.
– Niepotrzebnie tak szybko przeprowadzono tę beatyfikację i teraz kościół ma kłopot. A obrona papieża przez PiS to obrzydliwa akcja polityczna – ocenił.
Niesiołowski: Po tym, co wiem dzisiaj, już bym na żadne spotkanie nie jechał
Kiedy dziennikarz przypomniał, iż kiedyś Niesiołowski miał zupełnie inne podejście do Karola Wojtyły, były poseł stanowczo zareagował. – Co to ma teraz za znaczenie? Przecież ja nie znałem tych faktów, które teraz znamy. Jeździłem na pielgrzymki, jeździłem do Watykanu, a Jan Paweł II był wtedy wielkim człowiekiem. Po tym, co wiem dzisiaj, już bym na żadne spotkanie nie jechał – stwierdził.
Co więcej, Niesiołowski przyznaje, że nie zabiegałby obecnie o audiencję u papieża. – Nawet jakby była umówiona, nie przyszedłbym. Pedofilia to ciężka zbrodnia i Kościół jest w tej sprawie bardzo skompromitowany. Pomijam inne kwestie, też nie do obrony: obrona nacjonalizmu, popieranie PiS-u, bezduszność i pogarda dla kobiet w sprawie aborcji… – powiedział.