Noastradamus to bodaj najbardziej słynny jasnowidz w dziejach. Jego zwolennicy twierdzą, że w swoich czterowierszach zaszyfrował m.in. przepowiednię dotyczącą 2023 r. Jeśli mają oni rację, to nie czeka nas zbyt wiele dobrego.
Nostaradmus czyli Michel de Nostredame żył w XIV w. i stał się najsłynniejszym francuskim jasnowidzem. Cieszył się uznaniem na ówczesnym francuskim dworze, bo stał się doradcą królowej Katarzyny Medycejskiej.
Jego zwolennicy nie mają wątpliwości, że Nostradamus przewidział wiele ważnych wydarzeń, które już miały miejsce. Wymieniają m.in. okoliczności śmierci króla Henryka II Walezjusza, rewolucję francuską, II wojnę światową czy atak na WTC z 11 września 2001 roku. Jednak wiele jego przepowiedni nadal nie doczekało się spełnienia.
Badacze proroctw uważają, że Nostradamus przewiduje, że przełom 2022 i 2023 r. stanie się przełomowy dla ludzkości. Na świecie ma pojawić się osoba, która położy kres wszelkim cierpieniom i złu. Wówczas życie na Ziemi wejdzie w zupełnie nowy etap.
To jak się zdaje jedyny pozytyw, bo zanim do tego dojdzie świat czeka wiele nieszczęść. Nostradamus przewiduje, że dojdzie do licznych konfliktów, które doprowadzą do upadku Rosji i Chin. Źle będzie działo się również w USA, bo tam ma dojść do wojny domowej. Katastrofy nie ominą również Europy, która ma ulec wyludnieniu na skutek użycia broni masowego rażenia, choć nie jest pewne, czy chodzi o broń nuklearną, czy biologiczną.
Nostradamus w swoich proroctwach nie podawał żadnych dat, a ich treść pozostaje bardzo tajemnicza. Nie wiadomo zatem, czy interpretatorzy nie popełnili błędu. Pozostaje nam mieć nadzieję, że tak się stało, bo w przeciwnym razie nie czeka nas świetlana przyszłość.
Źr. rmf fm