Tygodnik „Wprost” powołując się na anonimowego polityka PiS informuje, że o. Tadeusz Rydzyk stracił pełne poparcie ze strony Jarosława Kaczyńskiego. Wskazują na to jednoznaczne gesty jeszcze przed głośnymi uroczystościami 29-lecia Radia Maryja w Toruniu.
Tygodnik powołuje się na anonimowego posła PiS, który twierdzi, że o. Rydzyk niewiele wnosi do obozu rządzącego. „Od lat sygnalizuję prezesowi Kaczyńskiemu, że Tadeuszowi Rydzykowi dajemy więcej, niż otrzymujemy w zamian. Polityczne znaczenie jego mediów jest nikłe” – mówi polityk w rozmowie z pismem.
„Wprost” zauważa, że Kaczyński nie tylko nie pojawił się osobiście na obchodach w Toruniu, ale nawet nie przysłał kurtuazyjnego listu. „Kaczyński zazwyczaj dawał list z życzeniami do przeczytania Mariuszowi Błaszczakowi, bo to on jest łącznikiem między nim a redemptorystą. Teraz nie zdecydował się nawet na taki gest” – mówi informator gazety.
O. Rydzyk traci na znaczeniu?
Informator ocenia, że o. Rydzyk ze swoimi mediami mocno stracił na znaczeniu politycznym. „Słuchacze Radia Maryja mają już swoje lata, a z rozgłośni często płynie szczucie na PiS. Za dużą wagę przywiązujemy do mediów Tadeusza Rydzyka” – opowiada polityk PiS.
Czytaj także: Kwaśniewski zaskoczył! Chwali Morawieckiego. „To zwycięstwo”
Polityk twierdzi, że reakcja partii na słowa redemptorysty o „pokusach” powinna być o wiele bardziej ostra. „Widać po reakcji Joachima Brudzińskiego, który napisał, że wstyd mu za słowa Rydzyka i Elżbiety Witek, że Jarosław Kaczyński dał zielone światło na krytykę” – opowiada informator „Wprost”.
Źr. wprost.pl