Daniel Obajtek skomentował informacje opublikowane na stronie internetowej urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich. Wynika z nich, że przejęcie przez Orlen grupy medialnej Polska Press miałoby zostać wstrzymane.
„Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uwzględnił wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich o wstrzymanie wykonania decyzji Prezesa UOKIK w sprawie koncentracji – przejęcia przez PKN Orlen spółki Polska Press. Taką informację RPO uzyskał telefonicznie 12 kwietnia w sekretariacie Sądu Okręgowego w Warszawie XVII Wydział Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów” – napisano dziś na stronie internetowej na rpo.gov.pl.
Ma to być pokłosie skargi, którą na Prezesa UOKIK złożył Adam Bodnar. „Zgodnie z obowiązującymi regulacjami samo odwołanie przekazuje się do sądu za pośrednictwem UOKiK. Prezes UOKiK ma 3 miesiące na przesłanie odwołania do sądu (chyba że w trybie autokonrtoli zmieni swą decyzję o zgodzie na koncentrację). Obecnie Rzecznik wciąż oczekuje na przekazanie przez UOKiK odwołania do sądu, który je rozpozna. Jednocześnie RPO skierował – już bezpośrednio do sądu – wniosek o wstrzymanie wykonania decyzji (w tym zakaz wykonywania przez PKN Orlen praw udziałowych w Polska Press). To właśnie ten wniosek został przez sąd uwzględniony” – piszą w komunikacie urzędnicy. Więcej TUTAJ.
Głos ws. tych zaskakujących doniesień zabrał prezes PKN Orlen. Daniel Obajtek zamieścił na Twitterze wpis, w którym przyznał, że jest zdumiony informacją przekazaną przez urząd RPO za pośrednictwem strony internetowej.
Obajtek komentuje informację RPO ws. Polska Press
Daniel Obajtek opublikował wpis, w którym przyznaje, że grupa PKN Orlen nie otrzymała żadnej decyzji z sądu. „Nie otrzymaliśmy żadnej informacji z sądu na temat Polska Press. Jestem zdumiony, że to Pan Adam Bodnar ogłasza rzekome postanowienie sądu, powołując się na jakąś rozmowę telefoniczną” – czytamy.
Prezes PKN Orlen podkreśla, że byłby mocno zdziwiony, gdyby sąd zdecydował się podjąć taką decyzję nie będą jednocześnie w posiadaniu wszystkich niezbędnych dokumentów. „Zdziwiłoby nas, gdyby sąd zdecydował się podjąć taką decyzję, nie mając kompletu dokumentów” – napisał Obajtek.