Z sondażu przeprowadzonego na zlecenie Partii Finów (Perussuomalaiset-PS) wynika, że niemal 60 proc. obywateli Finlandii opowiada się za ograniczeniami wobec nielegalnych uchodźców. Respondenci uważają, że osoby, którym nie przyznano prawa do pobytu na terytorium ich państwa powinny przebywać w ośrodkach odseparowanych od reszty kraju.
Badanie, które przeprowadziła firma Kantar TNS na zlecenie PS wskazuje na odwrót Finów od liberalnej polityki w stosunku do migracji. 59 proc. respondentów opowiedziało się za uniemożliwieniem przebywania na terytorium Finlandii uchodźcom, którym nie przyznano prawa azylu. Jeżeli podanie danej osoby zostało negatywnie rozpatrzone, zdaniem badanych, osoba taka powinna przebywać w zamkniętym ośrodku.
Obecnie osoba, której odmówiono azylu, może się przemieszczać swobodnie po Finlandii. Jednak w obronie takiego stanu rzeczy opowiedziało się około 20 proc. respondentów. Pozostałe osoby nie mają zdania na ten temat.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Partia Finowie, która zleciał wykonanie sondażu, to formacja charakteryzująca się poglądami narodowo-konserwatywnymi i eurosceptycznymi. W wyborach w 2015 roku ugrupowanie to uzyskało 17,6 proc. głosów i weszło w skład rządu Juhy Sipili.
W czerwcu doszło do rozłamu i część członków partii pozostała w rządzie (tworząc nowe ugrupowanie), a pozostali przeszli do opozycji. Partia Finowie pod nowym kierownictwem reprezentuje bardziej radykalne poglądy, szczególnie w kontekście polityki migracyjnej. Ugrupowanie domaga się m.in. deportacji nielegalnych imigrantów.
Szef partii Jussi Halla-aho wskazał, że za surowymi ograniczeniami dla osób, którym nie przyznano prawa azylu, opowiada się zarówno większość wyborców opozycji jak i rządu – odpowiednio: 56 proc. i 67 proc. Zdaniem Halla-aho politycy powinni wziąć pod uwagę poglądy reprezentowane przez swoich wyborców.
Badanie zostało przeprowadzone na próbie 1227 obywateli Finlandii (611 kobiet i 616 mężczyzn). Za zakazem wstępu dla uchodźców bez prawa azylu opowiedziało się: 58 proc spośród badanych kobiet i 60 proc. mężczyzn. Wśród osób starszych było to 61 proc.