Janusz Palikot usłyszał zarzuty. Dzień wcześniej agenci CBA zatrzymali go w Lublinie i przewieźli do prokuratury we Wrocławiu. Jak się okazuje wśród osób, które inwestowały w jego biznes znalazły się głośne nazwiska ze świata sportu. Jak informuje portal jawnylublin.pl, ogromną kwotę wpłaciła Justyna Kowalczyk-Tekieli.
W czwartek Janusz Palikot i dwaj jego współpracownicy zostali zatrzymani przez CBA. Rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak poinformował, że śledztwo dotyczy doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy pokrzywdzonych na kwotę blisko 70 mln zł.
Palikot usłyszał „zarzuty oszustwa”. „Tylko tyle mogę powiedzieć, bo nie zakończono jeszcze czynności” – zaznaczył rzecznik prokuratury. Prokurator podkreślił, że w piątek śledczy przeprowadzą dalsze czynności z zatrzymanym.
Sprawą od dłuższego czasu zajmuje się portal jawnylublin.pl, który przyjrzał się m.in. osobom, które inwestowały w nieudany biznes Palikota. Pojawiają się tam znane nazwiska ze świata sportu. Gazeta opisuje, że dużą kwotę wynoszącą 130 tys. zł wpłaciła „czołowa polska tenisistka”.
Jednak dużo większą sumę Palikot otrzymał od Justyny Kowalczyk-Tekieli. Z ustaleń portalu wynika, że była sportsmenka wpłaciła aż 850 tys. zł.
Przeczytaj również:
- Iga Świątek bez trenera. Tomasz Wiktorowski odchodzi
- Zaskakujące zarobki Szczęsnego w Barcelonie. Wiele osób może być bardzo zdziwionych
- Pilot LPR oślepiony laserem. Transportował pacjentkę
Źr. se.pl