Kierownictwo Solidarnej Polski zdecydowało o pozostaniu w Zjednoczonej Prawicy, ale politycy tej formacji nadal krytykują treść porozumienia dotyczącego unijnego budżetu. Patryk Jaki w mediach społecznościowych wprost stwierdził, że to „tragedia” da Polski.
Porozumienie podczas szczytu Unii Europejskiej doprowadziło do kolejnego kryzysu w koalicji rządzącej. Ostro przeciwko decyzjom premiera Mateusza Morawieckiego zaprotestował Zbigniew Ziobro. Minister stwierdził, że „decyzja o przyjęciu rozporządzenia w pakiecie budżetowym bez prawnie wiążących zabezpieczeń jest błędem”. Jak dodał, „rozporządzenie stworzy możliwość znaczącego ograniczenia polskiej suwerenności”. Solidarna Polska zagroziła nawet wyjściem z rządu, ale do tego nie doszło.
W mediach społecznościowych sprawę ostro skrytykował Patryk Jaki. „Tragedia całej sytuacji polega na tym, że wkrótce wszyscy, którzy dziś śmieją się z „weta”, pochowają się jak rozporządzenie zacznie funkcjonować. Będzie to tak potężna broń, że będzie mogła decydować o wyniku wyborów w kraju” – napisał.
Patryk Jaki o „katastrofalnym błędzie polskiej dyplomacji”
„Żadne wytyczne czy konkluzje, które nie są prawem jej nie powstrzymają. Będzie można zablokować Polsce nawet wszystkie środki bo np. nie przyjmie kwot imigrantów. A do tego wkrótce będziemy płatnikiem netto.” – pisze Patryk Jaki. „I niestety, wtedy żadne krzyki, że nie dotrzymują „wytycznych” nie pomogą, bo będzie podpis Polski pod rozporządzeniem” – dodał.
„Mówię o tragedii, bo wcale się nie cieszę, że czas, tak jak po „lipcu” przyzna nam racje, bo będzie to jednocześnie dramatem Polski. Chcę tylko, abyście wiedzieli, że naprawdę zrobiliśmy wszystko co można było, aby to powstrzymać.” – zapewnił Patryk Jaki. „Zamawialiśmy opinie prawne krajowe, zagraniczne, robiliśmy konferencje, groźby, prośby – nic nie było w stanie powstrzymać premiera, który chciał to podpisać.” – dodał.
Czytaj także: Morawiecki zdecydowanie odpowiada Ziobrze. „To jest niepoważne”
„Do czasu jego podpisu w lipcu, rozporządzenie od 2 lat nie było uchwalane (bo wszyscy wiedzieli ze to łamanie traktatów). Jednak po podpisie Polski w lipcu, to co stało 2 lata, zostało w kilka tygodni zakończone. Wykorzystali katastrofalny błąd polskiej dyplomacji.” – podsumował gorzko.
Źr. facebook; dorzeczy.pl