Liderzy PO zaprezentowali dzisiaj nowy plan odsunięcia PiS od władzy. W ich ocenie może do tego doprowadzić szeroka koalicja większości partii opozycyjnych. Podczas konferencji prasowej pojawiły się nawet logotypy potencjalnych partnerów, ale tutaj pojawił się problem. Okazuje się, że nikt ich o tym nie poinformował, bo o sprawie dowiedzieli się z mediów.
Dzisiaj Borys Budka zapowiedział m.in. powołanie tzw. „koalicji 276”, czyli sojuszu opozycji: KO, Lewicy, PSL i Polski 2050 Szymona Hołowni. Budka twierdzi, że opozycja już teraz mogłaby wygrać wybory. „Już teraz, gdyby odbyły się wybory, to opozycja miałaby większość. Ale to nie wystarczy. Żeby zmieniać Polskę, żeby spełniać wasze oczekiwania i marzenia, potrzebne jest coś więcej, bo nawet najlepsze pomysły nie będą mogły być zrealizowane, jeżeli w Pałacu Prezydenckim będzie zasiadał główny hamulcowy tych zmian” – mówił.
Czytaj także: PO prezentuje nowy plan przejęcia władzy. „Koalicja 276”
Budka stwierdził, że 276, to liczba posłów potrzebnych do odrzucenia prezydenckiego weta. „Czy wyobrażacie sobie zmiany w Polsce, jeżeli ktoś może zawetować np. podstawowe prawa kobiet? Czy wyobrażacie sobie zmiany w Polsce i niezależność wymiaru sprawiedliwości, Polskę obywatelską, dbającą o środowisko, jeżeli ktoś te zmiany będzie mógł wetować? To będzie niemożliwe” – zapewnił przewodniczący PO.
Logotypy wykorzystane bez zezwolenia?
Gdy to mówił za jego plecami widniało duże logo z napisem „Koalicja 276”. Poniżej umieszczono logotypy partii opozycyjnych, które mogłyby wejść w skład takiego sojuszu. Obok Koalicji Obywatelskiej widniały tam loga Polski 2050 Szymona Hołowni, Lewicy i PSL. Problem w tym, że inicjatorzy akcji najwyraźniej zapomnieli zapytać potencjalnych sojuszników o pozwolenie na wykorzystanie ich symboli.
„A zatem Koalicja proponuje kolejną koalicję. Z jednej strony naprawdę cieszę się, że przebudziliśmy opozycję z zimowego snu. Z drugiej niepokoi mnie planowanie małżeństwa bez pytania o zdanie wybranka. Trudno mówić o poważnym związku, gdy dowiadujesz się o nim z YouTube’a.” – napisał na Twitterze zaskoczony Hołownia.
Krytycznie na ten temat wypowiedzieli się także przedstawiciele Lewicy. „Spadły wam sondaże, brakuje siły, więc sami siebie stawiacie w pozycji siły wobec innych, to zaklinanie rzeczywistości.” – napisała Anna-Maria Żukowska z Lewicy. „Zgody na wykorzystanie naszego logotypu nie udzielaliśmy.” – zapewniła. „Czytam, że PO podpierniczyła logo Lewicy i udaje, że weszliśmy do jakiegoś Sojuszu Platformy z Platformą. Wystąpił też jesiotr drugiej świeżości, który stwierdził, że jego zdaniem lewica nie istnieje.” – dodał z kolei Zandberg.
Źr. twitter; wmeritum.pl