20 tysięcy ludzi zgromadziło się dziś na placu jasnogórskim. Celem tego spotkania jest 31. Ogólnopolska Pielgrzymka Ludzi Pracy. Wielu ze zgromadzonych przybyło od razu z Warszawy, gdzie przez 4 dni protestowano przeciwko polityce rządu względem społeczeństwa. Wśród zebranych można było zobaczyć liczne transparenty z logiem Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”. Głos zabierali m.in. Piotr Duda i arcybiskup Leszek Głódź. W wypowiedziach nie zabrakło odniesień do ostatnich manifestacji „Solidarności” i OPZZ w stolicy.
Coroczne pielgrzymki zainicjował bł. ks. Jerzy Popiełuszko. Wierni modlą się tam właśnie za jego wstawiennictwem. Na Jasnej Górze obecna jest też matka błogosławionego kapłana, Marianna Popiełuszko.
Przed Mszą św. głos zabrał przewodniczący NSZZ „Solidarność”, Piotr Duda. Na początku przywitał on pielgrzymów. Przypomniał także, że celem wszystkich zgromadzonych jest podziękowanie za opiekę, Matce Boskiej. To tutaj przed Jasnogórskim Tronem Matki Miłości i Sprawiedliwości Społecznej stoją ludzie zatroskani o swoją przyszłość, o swoje rodziny, przedstawiciele wszystkich zawodów. Chcemy w ten sposób podziękować za Twoją matczyną opiekę – mówił Duda.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Później przewodniczący odniósł się do sytuacji pracobiorców w Polsce. Rządzący w naszym kraju z pracownika zrobili niewolnika. Ostatnia nowelizacja Kodeksów Pracy w standardach zatrudnienia cofnęła nas do XIX-wiecznego kapitalizmu, nie bądźmy więc zdziwieni, że coraz więcej polskich pracowników to pracujący biedacy, pracują ciężko, mimo to muszą korzystać z pomocy społecznej. Wspomniał on także o trudnościach, absolwentów szkół, z zatrudnieniem. W szczególnej trudnej sytuacji są ludzi młodzi, którzy rozpoczynają pracę zawodową, a tak właściwie rozpocząć jej nie mogą – powiedział szef „Solidarności”.
Piotr Duda skrytykował zmiany w Kodeksie Pracy, przez które, jego zdaniem, nasze wynagrodzenia będą jeszcze niższe, nasze życie rodzinne jeszcze trudniejsze. Stwierdził on też, że przez brak chęci do dialogu i przerzucanie skutków kryzysu na obywateli, rząd jest antypracowniczy, antyspołeczny, antyobywatelski.
O 11 miała miejsce Eucharystia, której przewodził abp Leszek Głódź. Podczas homilii zwrócił się on do strajkujących. Wczoraj także, i przedwczoraj, zatrzasnęły się drzwi gabinetów ministerialnych. Ale dziś Maryja otwiera przed Wami swoje ramiona, bo jesteście jej dziećmi – mówił hierarcha.
Arcybiskup przypomniał także zgromadzonym, że Kościół Katolicki nie zapomina o nich w swej nauce społecznej. W szczególny sposób dochodzi do głosu tam, gdzie następuje zagrożenie wartości pracy, jej społeczna degradacja, wyzysk ludzi pracy, deprecjonowanie jej godności – stwierdził kapłan.
Na pielgrzymce obecny był także prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński.
źródło: jasnagora.com
fot. Rafał Pepliński/Wikimedia Commons