Rodzina komunistycznego wojskowego, pułkownika Józefa Jeża, nie otrzymała zgody na pochówek bliskiego przy asyście honorowej. Taką decyzję podjęło dowództwo Garnizonu Warszawa. O sprawie poinformował „Nasz Dziennik”.
Dowództwo postanowiło nie przyznawać zmarłemu asysty honorowej po zapoznaniu się z jego życiorysem. Wojskowi przeanalizowali dokumenty udostępnione im przez Instytut Pamięci Narodowej. Wynikało z nich, że Józef Jeż, pracujący jako sędzia Sądu Najwyższego Izby Sądowej, zajmował się sprawami opozycjonistów – Andrzeja Gwiazdy, Karola Modzelewskiego, Jana Rulewskiego i Mariana Jurczyka. Zarzuty kierowane pod adresem całej czwórki, to przede wszystkim próba obalenia ustroju PRL oraz przynależność do „Solidarności”.
Odmowa przyznania asysty honorowej komunistycznego wojskowemu, to także efekt niedawnej decyzji Ministerstwa Obrony Narodowej. W ciągu ostatnich miesięcy z wojskowymi honorami pochowano kilku notabli, mających swój wkład w budowę poprzedniego systemu. Po fali oburzenia jaka przelała się przez media, szef MON Tomasz Siemoniak zalecił, aby zasady, na których udzielana będzie asysta zostały zmienione.
Czytaj także: \"Pamiętaj, abyś nie prosiła ich o łaskę!\" - generał August Emil Fieldorf \"Nil\
źródło: interia.pl, Nasz Dziennik
Fot. flickr/Piotr Drabik