Czterech muzyków z popularnego na świecie polskiego zespołu death metalowego Decapitated zostało oskarżonych o dokonanie zbiorowego gwałtu w Stanach Zjednoczonych. Mężczyźni zostali zatrzymani.
Do zdarzenia miało dojść 31 sierpnia po jednym z koncertów Decapitated w amerykańskim Spokane. Po występie, do muzyków miały podejść dwie fanki zespołu, które zostały następnie zaproszone na drinka. Podczas imprezy w autokarze Polaków, jedna z kobiet miała źle się poczuć i udała się do toalety.
Jak zeznała, udał się za nią jeden z członków zespołu i pomimo jej sprzeciwu miał ją zmusić do odbycia stosunku. Wkrótce dołączyli do niego pozostali muzycy. Wszystko potwierdziła druga kobieta, która była świadkiem całego zajścia. Badanie lekarskie potwierdziło, że na ciele kobiety rzeczywiście były obrażenia.
Amerykańskie media zwracają uwagę, że zeznania samych muzyków są rozbieżne. Jeden z nich stwierdził, że w ogóle nie zna kobiety, której wizerunek przedstawiono mu na fotografii. Inny zeznał, że faktycznie widział swoich kolegów odbywających stosunek z kobietą w toalecie. Jeszcze dwaj inni potwierdzili, że w autokarze przebywały wtedy dwie kobiety.
Manager zespołu Tomasz Pochoryłko nie chce komentować sprawy.
Źródło: wprost.pl
Fot.: wikimedia/Greg