35-letni policjant po służbie wybrał się ze swoim dzieckiem na spacer. Jednak w trakcie przechadzki doszło do wstrząsających scen. Dwaj młodzi napastnicy rozpoznali, że jest funkcjonariuszem i… bestialsko go skatowali. Nie przejmowali się małym dzieckiem.
Przerażające sceny rozegrały się na początku czerwca, gdy policjant po służbie spacerował z 5-letnim dzieckiem. Dwaj napastnicy rozpoznali, że mężczyzna jest funkcjonariuszem policji i… postanowili go bardzo dotkliwie pobić.
Gdy pobity mężczyzna próbował powiadomić służby o incydencie, jeden z agresorów najechał samochodem na jego nogę. Przed ucieczką, bandyci mieli powiedzieć do funkcjonariusza: „za to, że jesteś psem” – przekazał RMF24 szef Prokuratury Rejonowej w Mławie.
Napastnicy mają 17 i 20 lat. „Podejrzani w tej sprawie, którzy zostali zatrzymani po zdarzeniu na terenie Warszawy, są narodowości romskiej, przy czym oprócz polskiego, posiadają obywatelstwa innych państw: jeden Kanady, a drugi Wlk. Brytanii” – poinformował prokurator rejonowy Marcin Bagiński.
Grożą im bardzo surowe konsekwencje. „Podejrzani usłyszeli szereg zarzutów, z których najpoważniejszy to czynna napaść na funkcjonariusza policji, co zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności. Wśród przedstawionych zarzutów znalazły się też znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza policji” – wyjaśnił prokurator.
Śledczy świetnie znają 17-latka. Wielokrotnie odpowiadał już przed sądem rodzinnym i nieletnich, natomiast starszy z podejrzanych nie był dotąd karany.
Przeczytaj również:
- Znany poseł potrącił nastolatkę na rowerze! Ciężkie obrażenia
- Tragiczny finał poszukiwań mężczyzny i jego matki
- Szpital, w którym zmarła 33-latka w ciąży wydał oświadczenie. W komentarzach burza!
Źr. RMF FM