II wojna światowa z perspektywy Polski to nie tylko cierpienie i śmierć milionów ludzi, poważne zniszczenia infrastruktury i hamulec rozwoju kraju, to również straty dóbr kultury. Stosunkowo niewiele mówi się obecnie o tym, że Polska padła wówczas ofiarą zorganizowanego i zaplanowanego na wielką skalę rabunku. To sprawiło, że nasz kraj został pozbawiony wielu dzieł sztuki. Liczby przedstawione przez specjalistów, którzy zajmowali się rejestrowaniem strat, są porażające.
O sprawie przypomniał jeden Arkadiusz Mularczyk, który zajmuje się obecnie kwestią reparacji wojennych. „Wstrząsający Raport NIK ws. Odzyskiwania utraconych dzieł sztuki. PL podczas IIWŚ utraciła 516 tys dzieł sztuki. Obrazy, rzeźby, książki…”
W raporcie Najwyższej Izby Kontroli przypomniano, że Polacy, w obliczu szeroko zakrojonej akcji grabieży i niszczenia dóbr kultury rozpoczęli rejestrację, już we wrześniu 1939 roku. Na podstawie dokładnych raportów w 1944 roku prof. Karol Estreicher i pracujący pod jego kierownictwem zespół, wydał pracę pt. „Cultural Losses of Poland”.
„Było to pierwsze, niezwykle precyzyjne, biorąc pod uwagę warunki wojenne, zestawienie strat wg miejscowości, uwzględniające straty poniesione zarówno przez katolickie kościoły, jak i synagogi, a także towarzystwa, muzea i zbiory prywatne. Autor podawał również stopień zniszczenia kościołów, budowli zabytkowych oraz cmentarzy, w tym szczególnie żydowskich” – czytamy w raporcie.
(Kościół pw. św. Michała Archanioła w Wieluniu z XIII wieku. Został wysadzony w powietrze przez Niemców w 1940 r.)
Sprawę rejestru skradziony zabytków podjęto zaraz po zakończeniu wojny. Zajęło się tym Biuro Odszkodowań Wojennych przy Prezydium Rady Ministrów. Zgodnie z opracowanymi przez urzędników danymi, w czasie II wojny światowej z Polski zniknęło:
2,8 tys. obrazów znanych europejskich szkół malarskich
11 tys. obrazów autorstwa malarzy polskich
1,4 tys. wartościowych rzeźb
15 mln książek z różnych okresów
75 tys. rękopisów i 22 tys. starodruków
25 tys. map zabytkowych, 300 tys. grafik i 50 tys. rękopisów muzealnych
zbiorów 26 tys. bibliotek szkolnych, 4,5 tys. bibliotek oświatowych i 1 tys. bibliotek naukowych (łączne straty bibliotek wyniosły ok. 22 mln woluminów).
Ponadto w raporcie wskazano na zniszczone obiekty związane z kulturą, sztuką i oświatą: 25 muzeów, 35 teatrów, 665 kin o 323 domów ludowych. Biuro, które sporządziło raport dodał jednak, że nie jest możliwe precyzyjne wyliczenie strat jakie poniosła Polska.
Z kolei z wyliczeń Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego wynika, że Polska straciła wówczas ok. 516 tys. dzieł sztuki. Autorzy raportu wskazują listę autorów, których dzieła zostały z naszego kraju skradzione, lub zniszczone. Wśród nich znajdują się m.in.: Rafael Santi, Agostino Carracci, Pieter Bruegel, Jacek Malczewski, Jan Matejko, Wojciech Kossak i Stanisław Wyspiański.
(Jeden ze zrabowanych przez Niemców obrazów. „Żydówka z pomarańczami” Aleksandra Gierymskiego – W 2010 roku pojawił się na aukcji w Niemczech. Po negocjacjach ówczesnego ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego obraz wrócił do Polski i został przekazany Muzeum Narodowemu w Warszawie)
Łukasz Radwan w artykule na łamach „Wprost” przypomina o wyliczeniach prof. Jana Pruszyńskiego – specjalisty w dziedzinie ochrony zabytków i dziedzictwa kultury. Obliczył on, że szacunkowa wartość samych tylko dzieł sztuki skradzionych z naszego kraju w latach 1939-1945 (przez Niemców i Rosjan) wynosi 30 mld dolarów.
Autor powyższego artykułu wskazał jednak, że po latach odzyskiwanie dzieł jest praktycznie niemożliwe. Natomiast to, że z ochroną dzieł sztuki w dalszym ciągu mamy w Polsce problem zauważyła również Najwyższa Izba Kontroli.
„Również po II wojnie światowej, w wyniku działań przestępczych, ginęły i nadal giną dziesiątki zabytkowych obiektów. Według danych NIMOZ i Policji od wielu lat Polska znajduje się w czołówce państw europejskich zagrożonych przestępczością przeciwko zabytkom, czy szerzej traktując – przeciwko dziedzictwu narodowemu.”
Cały raport można pobrać z tej strony: NIK o odzyskiwaniu utraconych dzieł sztuki