Radosław Sikorski w rozmowie z niemiecką gazetą „Frankfurter Allgemeine Zeitung” usłyszał pytanie m.in. o pomysł zestrzeliwania dronów przez państwa zachodnie nad Ukrainą. Szef polskiej dyplomacji przyznał, że „byłoby to korzystne”.
Sikorski stwierdził, że wlot grupy rosyjskich dronów do Polski powinien być potraktowany jako „pobudka” dla NATO i UE. Państwa zachodnie powinny przyspieszyć zbrojenia i przygotowania do potencjalnej rosyjskiej agresji.
Padło też pytanie o to, czy państwa zachodnie powinny zestrzeliwać drony na terytorium Ukrainy. „Jeżeli pytacie mnie państwo o mój osobisty pogląd: uważam, że powinniśmy to przemyśleć” – powiedział Sikorski.
Przypomniał, że ten temat pojawił się już rok temu, gdy taką propozycję skierowała strona ukraińska. „Technicznie jako NATO i UE bylibyśmy do tego zdolni, ale nie jest to decyzja, którą Polska może podjąć sama, lecz tylko z sojusznikami” – powiedział Sikorski.
„Jeżeli Ukraina poprosi nas o zestrzeliwanie (dronów i innych obiektów latających) nad jej terytorium, to będzie to dla nas korzystne” – ocenił Sikorski.
Przeczytaj również:
- Kreml odpowiada Sikorskiemu. „NATO jest w stanie wojny z Rosją”
- Co spadło na dom w Wyrykach? Siemoniak nie chciał odpowiedzieć. „Nie mogę o tym mówić”
- Miedwiediew odpowiada Sikorskiemu. „Pomysł idiotów”
Źr. WP