Fragmentarycznie zachowany kamień nagrobny z inskrypcją oraz nieznane do tej pory wille należące do rzymskich weteranów, którzy ok. 2 tys. lat temu zamieszkiwali obecne tereny Bośni i Hercegowiny, odkryli polscy archeolodzy pracujący na tych terenach.
Archeolodzy z Instytutu Archeologii UW od 2015 r. skupiają się na badaniach w rejonie obecnej općiny (odpowiednik polskiej gminy) Ljubuški w zachodniej Bośni i Hercegowinie. Od 1. poł. I wieku przybywali tam rzymscy weterani – legioniści, obdarowywani ziemią za swój wkład wojenny przez kolejnych cesarzy. Dlatego obszar ten szybko stał się bogaty i poddał się romanizacji.
W tym roku do polskich badaczy uśmiechnęło się szczęście – w okolicach wsi Hardomilje, na powierzchni pola uprawnego, natknęli się na częściowo zachowaną łacińską inskrypcję nagrobną w formie steli.
Czytaj także: Mazowieckie: archeolodzy odkryli zaginione średniowieczne wsie
„Znaleziska tego typu są bardzo rzadkie. Jest to pierwsze od lat odkrycie w tym rejonie starożytnego zabytku z łacińskim napisem. Jest tym cenniejsze, że większość tego rodzaju przedmiotów jest z reguły odnajdywana przypadkiem, w trakcie prac rolnych, a ich oryginalna lokalizacja znana jest zwykle w bardzo dużym przybliżeniu” – podkreśla w rozmowie z PAP kierownik przedsięwzięcia, Tomasz Dziurdzik – doktorant z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego. Badania prowadzone są we współpracy z Uniwersytetem w Mostarze reprezentowanym przez Mirko Rašića.
Naukowcy są pewni, że stela była elementem pomnika nagrobnego należącego do zmarłego rzymskiego weterana. Wskazuje na to dobrze zachowana dekoracja w formie fryzu z przedstawieniami ekwipunku wojskowego oraz głową Meduzy, czyli postaci z mitologii klasycznej. Tego typu ornament stosowano w I w. n.e. dla upamiętnienia rzymskich weteranów osadzonych na tym terenie w czasach panowania cesarza Tyberiusza.
„Znacznych rozmiarów pomniki nagrobne z bogatą dekoracją oraz napisami umieszczane w miejscach, gdzie mogło je zobaczyć jak najwięcej osób, podkreślały +rzymskość+, status społeczny i majętność weteranów, którzy dzięki przydziałom ziemi stali się lokalną elitą” – podkreśla Dziurdzik.
Naukowcy nie są w stanie stwierdzić, kiedy stela została rozbita. Wiadomo jednak, że już w czasach nowożytnych użyto ją jako… kamienia wyznaczającego granicę pomiędzy parcelami ziemi uprawnej.
W czasie badań polski zespół wykorzystuje również różnego rodzaju metody geofizyczne. Umożliwiają one poznanie tego, co zalega pod powierzchnią ziemi, bez jednego wbicia łopaty. W ten sposób na stanowisku Dračevica we wsi Radišići zlokalizowali oni kilka nieznanych dotychczas dużych willi. Stało się to w miejscu, które było ponad 100 lat temu celem wykopalisk austro-węgierskiego badacza – Franjo Fiali.
„Od tamtej pory uważano – po przeprowadzeniu wykopalisk na ograniczoną skalę – że znajduje się tam osamotniona rzymska willa. Sądzono, że pełniła funkcję państwowego zajazdu drogowego, gdzie podróżujący urzędnicy mogli odpocząć i wymienić konie. Oprócz tego stacjonować mogła tam grupa żołnierzy kontrolujących ruch i zabezpieczających okolicę” – opowiada naukowiec.
Z najnowszych badań wynika, że wzdłuż starożytnej drogi ciągnęły się liczne zabudowania mieszkalne i gospodarcze – zatem w starożytności nie znajdował się tam jedynie pojedynczy budynek. Jak dodaje Dziurdzik, również opublikowany plan przebadanej wykopaliskowo przez Fialę willi nie jest zgodny z rzeczywistością. „Zawiera poważne błędy, co może wynikać z ówczesnych, mało dokładnych metod pomiarowych” – zaznacza.
Tegoroczne badania właśnie dobiegają końca. Były one możliwe dzięki środkom uzyskanym z Narodowego Centrum Nauki. W ich ramach naukowcy stosują przede wszystkim nieinwazyjne badania geofizyczne. W ten sposób mogą poznać starożytny krajobraz tego regionu Bośni i Hercegowiny. Tamtejsze dziedzictwo archeologiczne jest słabo rozpoznane i zadokumentowane przez lokalne służby. Przyczynił się do tego m.in. konflikt zbrojny z lat 90. ubiegłego wieku. W jego wyniku system ochrony zabytków przestał działać na wiele lat.