Generał Waldemar Skrzypczak był gościem programu Fakt LIVE. Podczas rozmowy komentował możliwe zawarcie pokoju pomiędzy Rosją a Ukrainą.
Skrzypczak już na wstępie przyznał, że możliwy pokój pomiędzy Rosją a Ukrainą, to dość abstrakcyjne pojęcie. To zła wiadomość dla wszystkich, którzy liczyli, że po efektywnych negocjacjach i wypracowaniu porozumienia pokojowego sytuacja za naszą wschodnią granicą się ustabilizuje. Skrzypczak uważa, że w tym przypadku może liczyć najwyżej na zawieszenie broni.
– To wszystko jest w tej chwili w ręku Trumpa i jego ludzi – powiedział i dodał, że otoczenie głowy amerykańskiego państwa musi „dojrzeć do tego, by wypracować strategię”, która wpłynie na Putina.
Były wojskowy dostrzega również zmianę nastrojów w Rosji, a także nieco inny kurs tamtejszej propagandy. Ta bowiem jest obecnie mocno ukierunkowana na to, by uderzać w Europę i demonizować ją. Według niego powód jest bardzo prosty.
– Propaganda rosyjska w tej chwili, proszę wybaczyć mój żołnierski kolokwializm, jest na etapie wycia. Oni wyją. Dlaczego? Dlatego, że Europa się zjednoczyła – powiedział Skrzypczak. – Słyszę z Moskwy tylko wycie. Atakowanie nas i wszystkiego, co jest naszymi wartościami, ponieważ oni w tej chwili zrozumieli, że ta zjednoczona Europa jest zagrożeniem dla agresywnych planów Putina – dodał.