Polskie marki zaczynają być rozpoznawalne na świecie. Jesteśmy znani już nie tylko z mięsa czy wódki, ale zaczyna się doceniać też nasze luksusowe produkty takie jak jachty czy kosmetyki.
Polska nie posiada już przemysłu stoczniowego na wielką skalę. Natomiast nasze stocznie jachtowe pracują pełną parą i mają przed sobą świetlaną przyszłość. Polskie stocznie specjalizują się w produkcji małych jachtów do 10 m długości. Pod względem produkcji takich jachtów Polska jest druga na świecie, wyprzedza nas tylko USA. Produkujemy jachty w 10 stoczniach m. in. Sunreef i Delphia Jachts. Prawie cała produkcja skierowana jest na eksport (95 proc.). Głównymi odbiorcami polskich jachtów są Niemcy, Francja, Hiszpania i państwa skandynawskie.
Kosmetyki made in Poland również zaczynają być doceniane. Najlepiej świadczy o tym fakt przyjęcia marki Dr Irena Eris w poczet członków prestiżowego Comte Colbert zrzeszającego najbardziej luksusowe marki. Oprócz tego na świecie znane są produkty marek AA Oceanic, Ziaja, Farmona czy Eveline Cosmetics. W wielu krajach świata, od RPA po Malezję spotkać można także kosmetyki do makijażu Inglot.
Na świecie znanych jest więcej polskich marek nie tylko tych luksusowych. Polskie firmy są jednym z największych w Europie eksporterów drzwi i okien. Drutex, a przede wszystkim Fakro zaopatruje w okna cały świat. Drutex 1/3 produkcji przeznacza na eksport – głównie do Niemiec. Fakro jest drugim, co do wielkości producentem okien na świecie, po duńskim Veluksie. Szacuje się, że nowosądecka firma ma 15 proc. udziałów w globalnym rynku w tej branży.
Coraz bardziej doceniane są też autobusy produkowane przez firmę Solaris. Pojazdy tej firmy jeżdżą w większości państw Europy a od 2008 r. również w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Najchętniej kupują je nasi sąsiedzi: Niemcy, Czesi, Szwedzi a także Francuzi i Norwegowie. Firma z Bolechowa pod Poznaniem produkuje także trolejbusy i tramwaje.
Kolejną branżą, w której święcimy sukcesy jest branża meblarska. Niewiele osób wie, że w polskie meble wyposażony jest francuski Pałac Elizejski, siedziba ONZ i budynek Rady Europy. Jesteśmy czwartym eksporterem mebli na świecie i trzecim w Europie. Ten wynik zawdzięczamy głównie szwedzkiej Ikei, która przeniosła do Polski sporą część produkcji. Coraz większą popularność zyskują też nasze rodzime marki. Black Red White, Kler, Paged, Vox czy Ludwik Styl są znane w 50 krajach świata. Firmy te przeznaczają na eksport ponad 90 proc. produkcji.
Jak więc widać mimo problemów, z jakimi boryka się nasz kraj nasi przedsiębiorcy potrafią rywalizować z zachodnimi potentatami jak równy z równym. Wystarczy dać tylko firmom rozwinąć skrzydła. Pomyślmy, do czego moglibyśmy dojść gdyby zniesiono wszystkie niepotrzebne bariery i regulacje, z jakimi muszą wałczyć nasi przedsiębiorcy.
fot: Grafika Patriotyczna