RMF FM informuje, iż w nocy w Inowrocławiu doszło do strzelaniny pomiędzy funkcjonariuszami policji oraz CBŚP a poszukiwanym od lutego przestępcą. Dziennikarze rozgłośni podają, że na miejscu mogło dojść do krwawej masakry, jednak napastnik w ostatniej chwili został unieszkodliwiony przez służby.
Sceny jak z filmu akcji rozegrały się wczoraj przed godziną 20:00 w Inowrocławiu na osiedlu Toruńskim przy ulicy Marii Skłodowskiej-Curie – podaje portal internetowy rozgłośni RMF FM.
Dziennikarze informują, że na miejscu miało dojść do zatrzymania poszukiwanego od lutego groźnego przestępcy. Mężczyzna kilka miesięcy wcześniej najprawdopodobniej (są to nieoficjalne informacje) zastrzelił w Warszawie policjanta.
Gdy przed obecnym miejscem jego zamieszkania zjawili się funkcjonariusze CBŚP oraz policji, mężczyzna nie zamierzał poddać się bez walki. Chwycił za broń. W kierunku funkcjonariuszy oddał kilkanaście strzałów raniąc dwóch policjantów. Ci odpowiedzieli ogniem trafiając go w nogę. Po chwili przestępca został zatrzymany.
Dziennikarze RMF FM podają, że zanim mężczyzna został trafiony przez policjantów, zaczął uciekać w kierunku swojego samochodu. Gdyby udało mu się do niego dobiec, na miejscu mogłoby dojść do prawdziwej masakry. W bagażniku auta znaleziono bowiem karabin kałasznikow oraz granat.
Ranni funkcjonariusze trafili do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Więcej informacji TUTAJ.
źródło: rmf24.pl
Fot. Pixabay.com