Po koszmarnym wypadku w pobliżu Chodla na Lubelszczyźnie, doszło do makabrycznej pomyłki. Tuż przed pogrzebem rodziny zorientowały się, że ktoś pomylił ciała ofiar. Wstrzymano ceremonię pogrzebową.
Podczas pogrzebu w poniedziałek rodzina jednej z ofiar tragicznego wypadku koło Chodla zorientowało się, że chowają inną osobę, niż swoją krewną. „Rodzina miała wątpliwości co do tożsamości osoby i w dniu pochówku zakwestionowała, że to jest członek rodziny” – powiedziała prok. Magdalena Naczas z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Okazuje się, że na którymś etapie pomylono ciała ofiar. „Osoba, która została pochowana w sobotę to miała być ta pani, której pochówek miał być organizowany w poniedziałek” – mówiła prokurator Naczas.
„Ponownie przesłuchano świadków, okazano im zdjęcia i zwłoki, które są w dyspozycji zakładu pogrzebowego. Sprawę na tym etapiewyjaśniono” – mówiła prokurator. Potwierdziła, że ktoś pomylił ciała ofiar przy ich wydawaniu rodzinom. „Nikt w tej sprawie nie złożył zawiadomienia o przestępstwie. Na ten moment ciężko powiedzieć, czy doszło do jakiegoś przestępstwa, bo ani nie doszło do znieważenia ani zbeszczeszczania ciał” – dodała.
Właściciel domu pogrzebowego twierdzi, że do pomyłki doszło wcześniej i jego firma za błąd nie odpowiada. „Ciała osób zostały nam przekazane z nazwiskami. Nie mieliśmy możliwości weryfikacji poprawności tych informacji” – stwierdził. „Z naszej strony wszystko wykonano należycie” – zastrzegł.
Przeczytaj również:
- Policja odnalazła świadka wypadku w Krakowie. Usłyszy zarzuty?
- Cudem uniknęła śmierci! Wstrząsające nagranie z kamery samochodowej [WIDEO]
- Bukowina Tatrzańska: turyści przeżyli szok. „To cud, że jeden wrócił do pokoju po rzeczy” [FOTO]
Źr. RMF FM