Reżyserią filmu i serialu o ORP „Orzeł” zajmuje się Jan Kidawa-Błoński, który pracował przy filmie „Różyczka” i „Skazany na bluesa”. Scenariusz tworzy Jarosław Sokół – wcześniej brał udział w hitowej produkcji „Czas Honoru”.
Filmowcy dokonali już wstępnego rekonesansu. Wszystko wskazuje na to, że większość zdjęć kręcona będzie na Helu, w porcie, w którym stacjonowała kiedyś polska marynarka wojenna.
– Helski port mógłby zagrać Rosyth w Szkocji, gdzie ORP „Orzeł” zawinął po swojej słynnej ucieczce, ale też przedwojenne porty w Tallinie czy na Oksywiu. W gdyńskiej bazie stacjonują obecnie okręty, które stanowią trzon marynarki, jest tam dość ciasno i trudno byłoby się nam odciąć od współczesności – mówił producent, Krzysztof Grabowski.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Stocznia w Gdyni zagra holenderską stocznię w Vlissingen, w której powstał „Orzeł”.
Atmosfera, Japończycy i szpiedzy
Jan Tarczyński, dyrektor Centralnej Biblioteki Wojskowej, został konsultantem historycznym filmu. Podkreśla, że scenariusz jest interesujący i zawiera wątek „japoński” oraz szpiegowski.
– Pewnego dnia w stoczni Vlissingen, gdzie budowany był „Orzeł”, pojawili się Japończycy, którzy zaczęli fotografować kadłub okrętu. Pracujący przy nim inżynier Leski uznał, że tak być nie może i poszedł z tym do głównego budowniczego. A ten nakazał przeprowadzić Japończyków opuszczających stocznię przez aparat rentgenowski do prześwietlania blach. Kiedy potem chcieli wywołać fotografie okazało się, że mają tylko czarną kliszę, promieniowanie rentgena je prześwietliło – wyjaśniał dyrektor.
Tarczyński zauważył także, że kluczowe dla filmu będzie oddanie atmosfery załogi. Zwrócił przy tym uwagę, że mężczyźni byli zamknięci na małej przestrzeni, a z Polski docierały do nich tragiczne wiadomości – upadek kraju. Każdy z nich miał w Polsce rodzinę i przyjaciół.
Czy MON pomoże?
W koprodukcje zaangażowali się także Estończycy i Holendrzy. Główny partnerem filmowców jest Telewizja Polska, ale nie ukrywają, że współpraca z Ministerstwem Obrony Narodowej będzie kluczowa. Zdjęcia ruszą w pierwszej połowie przyszłego roku.