Wybuch w fabryce BASF w Ludwigshafen w Niemczech wywołał pożar. Media informują, że co najmniej 14 osób doznało obrażeń. Ogień udało się już ugasić, ale nadal pozostaje nieznana przyczyna eksplozji.
Wybuch w największej niemieckiej fabryce chemicznej BASF nastąpił w poniedziałek około południa. Świadkowie relacjonują, że odgłos eksplozji słyszeli nawet w odległości wielu kilometrów od miejsca zdarzenia. W efekcie do służb zaczęło spływać mnóstwo zawiadomień od przerażonych mieszkańców.
Na skutek wybuchu, w południowej części zakładów wybuchł pożar. Wciąż nie wiadomo, co doprowadziło do tak poważnego wypadku. 14 osób doznało obrażeń i trafiło do szpitala.
Pojawiły się ostrzeżenia przed skażeniem. Chmura dymu pojawiła się na Ludwigshafen i w sąsiadującym z nim Mannheim. Na teren fabryki skierowano ekipy monitorujące zanieczyszczenie środowiska. Władze miast i straż pożarna wydały ostrzeżenie w związku z wydzielającymi się gazami, które mogą powodować zaburzenia widzenia i przykry zapach – podają media.
Straż pożarna zwróciła się do mieszkańców z apelem o unikanie przebywania na zagrożonym obszarze, zamykanie okien i drzwi.
Przeczytaj również:
- Turcja zaatakuje Izrael? Erdogan zapowiada użycie wojska
- Brutalne włamanie: nie żyje znana dentystka. Wiadomo, kim jest druga osoba, która walczy o życie
- Babiarz spotkany w Paryżu. Miał do nich jedną prośbę
Źr. Polsat News