Dariusz Mioduski, prezes Legii Warszawa, zapowiedział za pośrednictwem Twittera hitowy transfer do klubu. O kogo chodzi?
Będę miał dla Was dzisiaj transferową niespodziankę. Sądzę, że będzie się podobała – napisał Mioduski.
Kilka chwil później tajemnica została rozwiana przez dziennikarza „Przeglądu Sportowego”, Macieja Kaliszuka, który podał, że do Warszawy przyleci Eduardo da Silva, były gracz m.in. Arsenalu Londyn i Szachtara Donieck.
Czytaj także: Powstańcy na profilowe!
Dziś do Warszawy ma przylecieć cel @LegiaWarszawa Eduardo da Silva. Więcej wkrótce na @przeglad
— Maciej Kaliszuk (@Maciej_Kaliszuk) 3 stycznia 2018
Da Silva to 34-letni Brazylijczyk z chorwackim paszportem, który w koszulce tej reprezentacji rozegrał 64 mecze. Jeżeli chodzi o futbol klubowy kojarzony jest głównie z Dinamem Zagrzeb. W barwach tego zespołu wystąpił 111 razy, zdobył 73 gole. Z Chorwacji przeniósł się do Arsenalu, gdzie jego karierę wyhamowała ciężka kontuzja. Dnia 23 lutego 2008 roku Eduardo da Silva w 3 minucie spotkania Arsenalu z Birmingham City został brutalnie sfaulowany przez Martina Taylora. Jak wykazały badania piłkarz doznał otwartego złamania stawu skokowego i zerwania w nim wszystkich więzadeł. Stopa piłkarza wygięta została w nienaturalnym kierunku pod kątem 90 stopni, zostały w niej zerwane naczynia krwionośne. Boisko opuścił po 8 minutach z założoną maską tlenową – podaje Wikipedia.
Do gry da Silva wrócił po 10 miesiącach, jednak długo miejsca nie zagrzał. Nie mógł powrócić do dawnej dyspozycji i ostatecznie zdecydował się na przenosiny na Ukrainę, do Szachtara Donieck. Spędził tam kilka lat, a następnie wyjechał do Brazylii. Ostatnio występował w zespole Atlético Paranaense. Jego kontrakt z klubem wygasł 1 stycznia 2018 roku.
Da Silva to kolejny Chorwat, który najprawdopodobniej zwiąże się z Legią. Wcześniej w stolicy zameldował się Domagoj Antolić, pomocnik reprezentacji Chorwacji i były kapitan Dinama Zagrzeb, który po przejściu testów medycznych ma parafować umowę z klubem.
źródło: Twitter/Maciej Kaliszuk
Fot. Wikimedia/Станіслав Ведмідь