Do konsultacji trafił projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach rodzinnych, który ma służyć ograniczeniu wyłudzania zasiłków. Niepokoi natomiast fakt, że w praktyce oznacza to możliwość wglądu w konta bankowe i monitorowanie naszych oszczędności.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Dzięki nowelizacji pracownicy opieki społecznej mogliby ocenić czy wnioskujący faktycznie potrzebuje wsparcia. Pomoc społeczna udzielona może być wówczas, gdy wnioskujący nie jest w stanie sam przeciwstawić się trudnościom życiowym. Niejednokrotnie zdarzało się, że wnioskujący o przyznanie pomocy finansowej znajdują się w bardzo dobrej sytuacji finansowej. W teorii nowe przepisy miałyby służyć ograniczeniu wyłudzania zasiłków z budżetu pomocy społecznej. W praktyce sprawa co najmniej niepokoi ponieważ wraz z wejściem w życie nowelizacji ustawy urzędnicy otrzymają nowe uprawnienia, które umożliwią im oglądanie naszych kont bankowych. W tym przypadku zarówno klauzula tajemnicy bankowej czy też ustawy o ochronie danych osobowych nie będzie miała zastosowania. Urzędnik będzie mógł uzyskać wgląd w nasze konto.
Dzięki zmianom będzie nam łatwiej wykryć nadużycia. Pomoc społeczna jest udzielana tylko wtedy, gdy wnioskujący nie jest w stanie sam sobie poradzić w trudnej sytuacji życiowej. Mieliśmy przypadek, że o zasiłek zwróciła się osoba, która ma kilkaset tysięcy złotych oszczędności. Nie powinna dostać wsparcia.
– mówił dla „Rzeczpospolitej” Andrzej Przybyłowicz, kierownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gorlicach.
Czytaj także: Port Gdynia zapowiada nowy terminal promowy
Nie jest zaskoczeniem, że nowelizacja ustawy nie podoba się bankowcom. Krytykują oni pomysł stworzenia kolejnego wyłomu w tajemnicy bankowej. Zapewne to nie koniec kontrowersji ponieważ lista podmiotów, od których pomoc społeczna będzie mogła uzyskać dane wnioskującego, ma być rozszerzona także o ZUS, KRUS oraz SKOK-i . Pomoc społeczna będzie mogła też uzyskiwać dane od naszych pracodawców. Im więcej wątpliwości dotyczących nowelizacji ustawy tym baczniej będziemy się jej przyglądać.
Źródło: wgospodarce.pl
fot. Alina Zienowicz / Wikimedia Commons