Mieszkańcy warszawskiego Ursynowa przeżyli spory szok. Chodzi o huk, który w pewnym momencie dało się usłyszeć na niebie.
W ostatnich dniach napływają do nas liczne niepokojące informacje. Za naszą wschodnią granicą toczy się krwawa i brutalna wojna, a w przestrzeni publicznej pojawiają się rozmaite doniesienia, np. o możliwości wysłania polskich żołnierzy na Ukrainę. Nic dziwnego, że wiele osób po prostu boi się o to, co przyniesie jutro.
W tych okolicznościach chwile strachu przeżyli mieszkańcy warszawskiego Ursynowa. W pewnym momencie na osiedlu dało się usłyszeć potężny, przeraźliwy huk. Wiele osób było zwyczajnie zszokowanych.
Sytuacja miała miejsce 26 lutego około godziny 20. – Całe mieszkanie się trzęsie – pisał jeden z internautów, który wydawał się być wyraźnie przerażony. Niedługo później sytuacja się wyjaśniła.
Huk nad Warszawą. Polko komentuje
Okazuje się, że huk, który słyszeli mieszkańcy Ursynowa to dźwięk samolotu bojowego F-16. Serwis o2.pl podaje, że pilot maszyny doskonalił procedurę podejścia według przyrządów do lądowania na lotnisku cywilnym – Warszawa Okęcie.
Głos w tej sprawie zabrał też były dowódca GROM Roman Polko. – Uważam, że poniosła go fantazja, ponieważ wyszedł poza ramy ćwiczenia. Na pewno będą z tego wyciągnięte wnioski – powiedział wojskowy.
Polko dodał też, że mieszkańcy powinni być informowani o tego typu ćwiczeniach. – Niech jednak pierwszy rzuci kamieniem ten, kto jest bez winy – powiedział Polko w rozmowie z serwisem o2.pl przyznając, że jemu też zdarzało się niekiedy nieco przesadzać podczas ćwiczeń.