Pół wieku temu ze sceny zszedł człowiek nieprzeciętny, zacięty publicysta, błyskotliwy erudyta, konserwatysta, nauczyciel politycznego realizmu, który odnosi dziś swój ponowny, pośmiertny sukces wydawniczy.
„Urodziłem się jako Polak, szlachcic litewski, i miłości Wilna nikt nie wyrwie z mego serca”, napisał. Pochodził z rodziny ziemiańskiej, był starszym bratem równie znanego pisarza, wielkiego antykomunisty – Józefa Mackiewicza. Od 1916 r. był członkiem Związku Młodzieży Polskiej „Zet”, w 1917 r. związał się z Polską Organizacją Wojskową. Podczas wojny polsko-bolszewickiej walczył w partyzanckim oddziale jazdy mjr. Władysława Dąbrowskiego. Później przez 17 lat był redaktorem gazety „Słowo” w Wilnie. Był to główny okres jego wpływów i działań publicystycznych. W 1931 r. odbył podróż po Związku Sowieckim, której owocem była książka Myśl w obcęgach, rzetelnie opisująca i krytykująca tamtejszą rzeczywistość.
Realista w Berezie
Deklarował poglądy konserwatywne, był monarchistą, ale z powodów pragmatycznych poparł Piłsudskiego, z którym chciał pogodzić środowiska ziemiańsko-konserwatywne. Był zwolennikiem sprawnej, silnej władzy. W latach 1928-1935 został posłem na Sejm z ramienia BBWR. Po śmierci Piłsudskiego przeszedł do opozycji, krytykował nieodpowiedzialną politykę obronną i zagraniczną sanacji, co przypłacił w marcu 1939 r. aresztowaniem i osadzeniem w obozie w Berezie Kartuskiej. Do krytyki polityki Józefa Becka, podejmowania walki na dwa fronty, wracał przez całe życie w swoich książkach. Złe przywództwo i upadek Polski był dla Mackiewicza rodzajem obsesji, ponieważ postawę realizmu traktował jako warunek sine qua non politycznego istnienia Polski. W jednym miejscu Cat napisał:
Wiem, że jest to ciężkie i niepopularne, ale nie należę do tych, którzy twierdzą, że patriotyzm polega na okłamywaniu polskiego społeczeństwa i utrzymywaniu go w stanie ciągłej iluzji.
Widział się w roli politycznego nauczyciela narodu polskiego, głęboko ceniąc wielką przeszłość Polski (szczególnie pasjonując się czasami jagiellońskimi i okresem terytorialnej wielkości Rzeczpospolitej). Pracę publicysty, w której wypracował własny rozpoznawalny styl, traktował poważnie. Miał też ambicje historiograficzne. Konserwatyzm rozumiał na swój sposób, potrafił dostrzegać zasługi konkurencyjnych obozów politycznych, w postulacie realizmu zbliżał się choćby do Romana Dmowskiego, którego potrafił docenić. Wielokrotnie wracał do powtarzanych z prawdziwym uporem prawideł real politic:
W stosunkach międzynarodowych decyduje nie sprawiedliwość czy prawda, czy układ, lecz siła polityczna. Oto prawda, o której Polacy wciąż zapominają.
W latach 1940-1956 działał w Londynie. Należał do czołowych przedstawicieli opozycji rządu emigracyjnego, zwalczał gabinety Władysława Sikorskiego i Stanisława Mikołajczyka. W 1954 roku otrzymał tekę premiera i ministra spraw zagranicznych rządu RP na uchodźstwie.
Polska jest Polską?
W 1956 roku Cat-Mackiewicz wypowiedział słynne słowa: „Polska jest Polską” i jako jeden z nielicznych emigracyjnych polityków wrócił do kraju, co do dziś wywołuje liczne kontrowersje i było powodem zerwania kontaktów między braćmi Mackiewiczami. Cat był jednak człowiekiem, który całe swe życie poświęcił przede wszystkim publicystyce, osobistej walce o nauczanie Polaków rozsądku, pragmatyzmu i wiary w bogactwo narodowego dziedzictwa. Był zmęczony i zniechęcony emigracją, chciał wrócić do Polski i być przede wszystkim pisarzem wydawanym i czytanym w kraju, dlatego nieopacznie podjął swoistą grę z władzami PRL. Jako realista znalazł się w trudnej sytuacji i podjął dwuznaczną rolę sztukmistrza kroczącego po liniach kompromisu. Kontrowersje wokół zakresu współpracy Mackiewicza z PRL, podjęli twórcy filmu Errata do Biografii: Stanisław Cat-Mackiewicz (zobacz tutaj). Ostatni okres życia spędził w Warszawie, skupiając się przede wszystkim na bogatej twórczości historyczno-literackiej.
Zmarł 18 lutego 1966.
Dziedzictwo wielkiego publicysty
Napisał 21 książek, 55 broszur i ponad 3 tys. artykułów. Dziś twórczość Cata-Mackiewicza jest odkrywana w Polsce na nowo. Niedawno wydawnictwo Universitas udostępniło ponownie na rynku księgarskim całą serię twórczości Wileńskiego Żubra. Powstają także nowe strony w mediach społecznościowych, które popularyzują spuściznę Cata. Stanisław Mackiewicz cieszy się także sympatią współczesnych polskich publicystów i grupy historyków deklarujących się jako realiści. Wśród nich jest Sławomir Cenckiewicz:
Myślę, że Polakom jest potrzebna spuścizna Stanisława Cata-Mackiewicza. Nie tylko publicystom, historykom, politologom, ale w ogóle Polakom. Bo ona jest wielką szkołą politycznego realizmu i szkołą tego, jak należy bronić interesów Polski.
Swój pseudonim Cat, Mackiewicz zaczerpnął podobno z opowiadania Rudyarda Kiplinga O kocie, który chadzał własnymi drogami. Pomimo tylu dziesięcioleci twórczość obu Mackiewiczów zachowuje swoją świeżość i wielką wartość. Z całą pewnością warto po nią sięgać, nie tylko z racji fascynujących osobowości braci.
Polecamy świetny film pt. „Reakcjonista”, zawierający mnóstwo ciekawych wspomnień: