Aż 6,5 miliona obywateli mogą dotknąć kolejne restrykcje pandemiczne. Województwa mazowieckie i lubuskie przekroczyły bowiem w niedzielę granicę, po której dodatkowe obostrzenia wprowadzono na Warmii oraz na Pomorzu. Decyzje rządu w tej sprawie możemy poznać jeszcze w tym tygodniu.
Od 13 marca dodatkowe obostrzenia zostaną wprowadzone na Pomorzu. Już wcześniej zaczęły one obowiązywać w województwie warmińsko-mazurskim. To właśnie te regiony mają obecnie najwyższy współczynnik zakażeń na 100 tysięcy mieszkańców. W myśl obowiązujących przepisów, zamknięte zostały tam hotele, galerie handlowe, kina, teatry, muzea i baseny. Wszyscy uczniowie, także ci z klas I-III, uczą się tam zdalnie.
Wiele wskazuje na to, że już wkrótce do Warmii i Pomorza mogą dołączyć kolejne regiony. Analityk Piotr Tarnowski powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską, że w niedziele granicę, po której wprowadzano tam obostrzenia, przekroczyły województwa mazowieckie i lubuskie. „Mazowsze i woj. lubuskie przekroczyły wskaźnik 40 nowych zakażeń na 100 tys. mieszkańców liczone jako średnia z 7 dni. W przypadku Pomorza i Warmii od tej wartości zaczynały być wprowadzane nowe restrykcje” – powiedział.
Restrykcje w województwie mazowieckim i lubuskim?
Jeśli rząd zdecyduje się na wprowadzenie tam restrykcji, dotknął one 6,5 miliona Polaków, ponieważ tyle osób zamieszkuje województwa mazowieckie i lubuskie. W sobotę w rozmowie z Radiem ZET wiceminister zdrowia Waldemar Kraska wyraził nadzieję, że wprowadzanie obostrzeń na Mazowszu nie będzie konieczne. „Przygotowaliśmy taką strategię, że będziemy co tydzień ogłaszać i zmieniać ewentualne obostrzenia w regionach Polski. Województwo mazowieckie jest na trzecim miejscu w tej chwili, po województwach warmińsko-mazurskim i pomorskim. Myślę, że Polacy będą roztropni i na pewno zastosują się do naszych zaleceń, ta fala trzecia stanie w miejscu i nie będzie takiej potrzeby” – mówił.
Źr.: WP