Komisja Parlamentu Europejskiego chce opodatkowania robotów i nadania im statusu elektronicznej osoby. Chodzi o to, by roboty nie zajęły miejsca ludzi w zakładach pracy.
Ludzkość stoi u progu ery, w której roboty, komputery, androidy i inne wcielenia sztucznej inteligencji wydają się dawać początek nowej rewolucji przemysłowej, która nie ominie żadnej warstwy społecznej. Rozwój robotyki i sztucznej inteligencji może doprowadzić do przejęcia przez roboty znacznej części pracy wykonywanej obecnie przez ludzi, co – przy zachowaniu obecnej podstawy opodatkowania – budzi obawy co do przyszłości zatrudnienia i stabilności systemów zabezpieczenia społecznego i może prowadzić do rosnących dysproporcji w podziale bogactwa i wpływów
– głosi dokument autorów projektu.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Komisja postuluje, by był prowadzony rejestr robotów, które miałyby uzyskać status elektronicznej osoby.
Przynajmniej te bardziej wyrafinowane automatyczne maszyny powinny uzyskać status elektronicznej osoby – ze wszystkimi wynikającymi z tego prawami i obowiązkami
– głosi projekt.
Taka opinia wywołała od razu protest producentów robotów. Dyrektor niemieckiej organizacji stowarzyszającej firmy techniczne, Patrick Schwarzkopf, stwierdził, że jest to próba zahamowania rozwoju robotyki.
Czytaj także: Egzamin szóstoklasisty zlikwidowany. Sejm przegłosował nowelizację ustawy