W 2019 roku Rosja wystrzeli rakietę, która może sięgnąć cel oddalony nawet o 8 tysięcy kilometrów. Do odpalenia pocisku dojdzie podczas ćwiczeń wojskowych.
Rosja wystrzeli rakietę podczas ćwiczeń w 2019 roku. Międzykontynentalny pocisk o nazwie Buława zostanie umieszczony na podwodnym krążowniku rakietowym „Kniaź Władimir”.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Buława to rakieta międzykontynentalna, która zdolna jest do dostarczenia 6 nuklearnych głowic MIRV na odległość 8 tysięcy kilometrów.
Siergiej Szojgu, rosyjski minister obrony narodowej, ogłosił, że podczas ćwiczeń w 2019 roku żołnierze będą przygotowywać się do odparcia ataków nuklearnych.
„Strategiczne Siły Nuklearne są utrzymujemy na poziomie, który umożliwia zagwarantowanie odstraszania nuklearnego” – powiedział szef rosyjskiego resortu obrony. „Zadanie, które wyznaczyliśmy w 2017 roku, aby doprowadzić je do poziomu 82% modernizacji, udało się zrealizować – dodał.
Rosja wystrzeli rakietę Buława. Szojgu potwierdza
Siergiej Szojgu potwierdził, że w 2019 roku z krążownika podwodnego „Kniaź Władimir” Rosja wystrzeli rakietę Buława. Minister obrony przyznał, że pocisk może przenosić głowice nuklearne, a jego odpalenie będzie miało ścisły związek z ćwiczonymi schematami.
Rosyjska agencja informacyjna TASS podaje, że armia wystrzeli pocisk z Morza Barentsa. Cel, w który uderzy, znajduje się w rejonie Kamczatki.
Pocisk międzykontynetalny Buława
Rakietowe pociski balistyczne kategoryzowane są w zależności od ich zasięgu, rozumianego jako maksymalny dystans od punktu startu do celu, mierzony w linii prostej po powierzchni ziemi. Rakiety międzykontynentalne należą do najgroźniejszych. Zwyczajowo uznaje się bowiem, że mogą one sięgnąć cel oddalony o nawet 5,5 tysiąca kilometrów.
Buława to rosyjski trzystopniowy pocisk balistyczny SLBM na paliwo stałe, przeznaczony dla okrętów podwodnych projektu 955. Jego waga wynosi 1150 kilogramów, zdolny jest do dostarczenia 6 nuklearnych głowic MIRV na odległość 8 tysięcy kilometrów.