Grzegorz Schetyna został zatrzymany przez policję. Były szef Platformy Obywatelskiej stracił prawo jazdy przez przekroczenie dozwolonej prędkości. – Byłem przekonany, że opuściłem już teren zabudowany. Popełniłem błąd – tłumaczy polityk.
Pierwsze informacje o zatrzymaniu prawa jazdy byłego szefa PO pojawiły się w sobotę. Grzegorz Schetyna przyjął mandat w wysokości 2,5 tys. zł i 10 punktów karnych.
Były lider PO przekroczył dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym o 73 km/h. Zgodnie z przepisami, policja zatrzymała jego prawo jazdy.
W końcu informację potwierdził sam zainteresowany. Schetyna zamieścił wpis, w którym tłumaczy swoje zachowanie i przeprasza obywateli.
„Szanowni Państwo. Potwierdzam, że straciłem dziś prawo jazdy na trzy miesiące. Nie zasłaniałem się immunitetem, przyjąłem z pokorą pierwszy od ponad 25 lat mandat. Byłem przekonany, że opuściłem już teren zabudowany. Popełniłem błąd. Przepraszam” – podkreślił.
Donald Tusk – 107 km/h w terenie zabudowanym, Grzegorz Schetyna – 123 km/h. Rekordziści. Kto da więcej?
— Marcel Bielecki?? (@m_bielecki_) August 27, 2022
123 km/h w terenie zabudowanym jechał były przewodniczący PO Grzegorz Schetyna. Poseł przyjął mandat. Stracił prawo jazdy na trzy miesiące. Poseł przyjął mandat w wysokości 2,5 tys. zł. Został także ukarany 15 punktami karnymi – dowiedział się nieoficjalnie Polsat News.
— WiadomościBliskoCiebie24 (@WBC241) August 27, 2022
Potwierdzenie.
— Wojtek Kardys ?????? (@WojtekKardys) August 27, 2022
Przyznanie się do błędu.
Przeproszenie.
Dosyć zgrabne oświadczenie. Patrząc na to co wyrabiają inni politycy (Mejza czy ostatnio ten od traktora) – można stwierdzić, że wyjątkowe zachowanie.
Oczywiście, kara za szybką jazdę w pełni zasłużona.
135 – 90 km/h daje przekroczenie o ponad 40 km/h.
— Karolina Głowacka (@KaroGlowacka) August 27, 2022