Grzegorz Schetyna uważa, że wejście do rządu Jarosława Kaczyńskiego zmieni funkcjonowanie Rady Ministrów. – To nie będzie rząd premiera, który prowadzi Radę Ministrów i wpływa na jego politykę, bo zawsze wszyscy kątem oka lub zupełnie wprost będą patrzeć na reakcję czy aktywność Jarosława Kaczyńskiego – powiedział w Radiu Plus.
Wejście Jarosława Kaczyńskiego do rządu jest szeroko komentowane przez polityków opozycji. Szef klubu Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk przekonywał o pozytywnym aspekcie. – Kaczyński jako wicepremier będzie osobą odpowiedzialną, również w przyszłości przed Trybunałem Stanu – podkreślił.
Z kolei Rafał Trzaskowski uważa, że weście do rządu prezesa PiS skomplikuje funkcjonowanie gabinetu Mateusza Morawieckiego. – Nie wyobrażam sobie, jak ten rząd będzie funkcjonował z wicepremierem, który jest ważniejszy od premiera. Myślę, że to jest dopiero początek kłopotów – powiedział prezydent Warszawy na antenie TVN24.
Chaos w obozie rządzącym przewiduje także były szef PO Grzegorz Schetyna. – To nie będzie już rząd Mateusza Morawieckiego, to nie będzie rząd premiera, który prowadzi Radę Ministrów i wpływa na jego politykę, bo zawsze wszyscy kątem oka lub zupełnie wprost będą patrzeć na reakcję czy aktywność Jarosława Kaczyńskiego – stwierdził polityk na antenie Radia Plus.
Schetyna uważa, że stanowisko wicepremiera stojącego na czele komitetu ds. bezpieczeństwa ma niejasne kompetencje. W rzeczywistości Kaczyński może „patrzeć na ręce” pozostałym członkom rządu.
Były szef PO podzielił się także krótką refleksją na temat przyszłości partii. Schetyna jednoznacznie nawiązuje do sukcesu Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich. – Jeżeli ma się program, z którym szedł Trzaskowski do wyborów, który przyniósł ponad 10 mln głosów, to trzeba z tego skorzystać – stwierdził.
Źródło: Radio Plus, wMeritum.pl, TVN24