Zbigniew Boniek skomentował na Twitterze doniesienia „Przeglądu Sportowego” mówiące o tym, że Andrij Szewczenko mógłby zostać nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Były prezes PZPN przypomniał, że Ukrainiec ma kontrakt na 2,5 roku. „Uśmiałem się” – skwitował.
Wciąż nie wiadomo, kto zostanie nowym trenerem piłkarskiej reprezentacji Polski. Po odejściu Paulo Sousy rozpoczęła się prawdziwa karuzela nazwisk. Wśród potencjalnych kandydatów najczęściej wymieniani są Adam Nawałka i Czesław Michniewicz, chociaż nie jest wykluczony również powrót Jerzego Brzęczka. Nie brakuje też zagranicznych nazwisk, takich jak choćby Andrea Pirlo.
We wtorek z kolei „Przegląd Sportowy” informował, że nowym selekcjonerem mógłby zostać Andrij Szewczenko. Ukrainiec miał otrzymać propozycję od samego prezesa PZPN Cezarego Kuleszy. Problem w tym, że sam związany jest kontraktem. Szewczenko prowadził reprezentację Ukrainy w latach 2016-2021, a następnie został trenerem włoskiej Genoi. Jak dotąd, w ośmiu spotkaniach odniósł tylko jedno zwycięstwo.
Rewelacje na temat sprowadzenia Szewczenki do Polski wymownie skomentował Zbigniew Boniek. Wiceprezydent UEFA przypomniał, że selekcjonera obowiązuje kontrakt. „Uśmiałem się, czyli Andriej miałby zrobić to samo co Paulo tylko w drugą stronę? Ps. Ma kontrakt na 2,5 roku jeszcze 7,5 mln euro netto” – napisał.
Czytaj także: Krzysztof Piątek odejdzie z Herthy. Szykuje się sensacyjny powrót
Żr.: Przegląd Sportowy, Twitter/Zbigniew Boniek