Szef polskiego MSZ Radosław Sikorski powiedział we wtorek podczas konferencji w Londynie, że rozwiązanie konfliktu na Ukrainie jest prostsze, niż zakończenie walk na Bliskim Wschodzie. Wyjaśnił, że w gruncie rzeczy wystarczy jeden telefon Putina.
„Wystarczy jeden telefon Władimira Putina do generała armii Walerija Gierasimowa z rozkazem wycofania wojsk” – powiedział Sikorski. Pytany o szanse na wykonanie takiego telefonu, odpowiedział, że „zwiększają się, gdy rosyjska gospodarka zaczyna buksować”.
„Ukraina pokazała, że od 10 lat już powstrzymuje Putina w Donbasie. (To wskazuje, że) Putin tego nie wygra. To, co jest potrzebne, to pokazanie, że jesteśmy gotowi wspierać Ukrainę w średnim okresie oraz realizacja naszych zachodnich sankcji na rosyjską ropę, gaz i technologię” – podkreślił Sikorski.
Padło również pytanie o kwestię zagrożenia rosyjskimi dronami. „Potrzebujemy zarówno elektronicznych, jak i kinetycznych sposobów, by zatrzymać te śmiertelne maszyny przed dosięgnięciem przez nie celów” – odparł szef polskiej dyplomacji.
„Musimy zacząć kupować drony i systemy, które operują dronami. I musimy wprowadzić tę warstwę ochrony przynajmniej na naszą wschodnią granicę” – powiedział Sikorski.
Przeczytaj również:
- Chiny zmuszą Rosję do ataku na NATO? Rutte ostrzega
- Rosja grozi kolejnemu państwu! Wojskowy mówi, co to oznacza
- Generał z USA mówi, co się stanie, gdy Rosja uderzy na Polskę. Użył bardzo mocnych słów
Źr. RMF FM