Skutki susz nie są natychmiastowe, ale narastają powoli, i szczególnie odczuwalne są w rolnictwie przez obniżenie plonów wielu gatunków roślin uprawnych – ocenił dr Krzysztof Bartoszek z UMCS w Lublinie. Wskazał również na znaczenie prowadzenia monitoringu suszy rolniczej.
„Rolnictwo jest tym sektorem gospodarki, który dotkliwie odczuwa skutki postępujących zmian klimatu. Szczególnym zagrożeniem stają się występujące coraz częściej okresy niedoboru wody, które są następstwem susz” – powiedział w komentarzu udzielonym w ramach inicjatywy „Okiem eksperta” dr Krzysztof Bartoszek, adiunkt w Katedrze Hydrologii i Klimatologii Instytutu Nauk o Ziemi i Środowisku Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej.
Podkreślił, że w skali całej planety około jedna piąta szkód powodowanych przez zagrożenia naturalne można przypisać suszom, które mają negatywny wpływ na rolnictwo, ekosystem, społeczeństwo i gospodarkę. „Susze są przyczyną niedożywienia, głodu, chorób, a w konsekwencji śmierci oraz wyludnienia i migracji ludności” – dodał.
Pierwszym etapem suszy jest susza atmosferyczna związana z niedoborem opadów dla danego obszaru. „Często towarzyszy jej wysoka temperatura, która powoduje spadek wilgotności względnej powietrza. Przedłużająca się susza atmosferyczna przyczynia się do degradacji, wysuszenia gleby i może przekształcić się w suszę rolniczą” – wyjaśnił.
Bartoszek wskazał, że susza rolnicza ogranicza w poważnym stopniu wzrost, rozwój roślin uprawnych i dostęp do składników pokarmowych pobieranych przez system korzeniowy roślin.
„Utrudnia też wykonywanie zabiegów agrotechnicznych, co prowadzi do znacznego spadku plonów i pogorszenia ich jakości, a w skrajnych przypadkach do zamierania roślin. Podczas długotrwałego okresu, gdy poziom wody w rzekach i stany wód gruntowych znajdują się w strefie stanów niskich, może rozpocząć się susza hydrologiczna” – podkreślił.
W jego ocenie ujemny wpływ susz szczególnie widoczny jest w rolnictwie, ponieważ ciepłe, bezśnieżne zimy i upalne lata nie sprzyjają gromadzeniu się zasobów wody w glebie i powodują jej braki już na początku okresu wegetacji roślin uprawnych.
„Na obszarze Polski susze jesienne i wczesnowiosenne powodują zmniejszenie plonów zbóż ozimych, zaś wiosenne – zbóż jarych. Natomiast susze letnie wpływają ujemnie na plon ziemniaka, a także roślin pastewnych” – dodał.
Podkreślił, że wyższe niż przeciętnie temperatury powietrza powodują obniżenie plonów wielu gatunków roślin uprawnych. „Uważa się, że w przypadku ryżu, który jest jednym z podstawowych produktów żywnościowych na świecie, wzrost temperatury powietrza o 1 st. Celsjusza powoduje spadek plonów o około 10 proc. Natomiast na obszarze Polski potencjalne zmniejszenie plonu ziarna zbóż i roślin okopowych może nawet osiągnąć 20 proc.” – skomentował.
Według Bartoszka skutki susz nie są natychmiastowe, ale narastają powoli. „Susza może mieć krytyczny wpływ nie tylko na ekosystemy naturalne naszej planety, ale również na zmianę składu gatunkowego roślin uprawnych, dlatego istotne jest funkcjonowanie w danym kraju systemu monitoringu suszy rolniczej przekazującego informacje o wilgotności gleby i obszarów zagrożonych” – podsumował. (PAP)
Źródło: Serwis Nauka w Polsce – www.naukawpolsce.pap.pl, Autorka: Agnieszka Gorczyca