Szwajcarzy na poważnie biorą się za obronę swojego państwa. Niedawno rozbroili ostatnie ładunki wybuchowe na moście przy granicy z Niemcami. O operacji poinformowało niemieckie radio SWR.
Do rozbrojenia mostu łączącego leżące nad Renem miasta Stein (po szwajcarskiej stronie – na zdj.) i Bad Saeckingen (po stronie niemieckiej) doszło 16 listopada. Samo rozbrojenie polegało jednak tylko na odseparowaniu zapalników. Z mostu nie wydobyto natomiast samych ładunków wybuchowych. Rzecznik szwajcarskiej armii przyznał, że w tym roku rozbrojono ostatnie mosty i tunele. Armia unika jednak odpowiedzi na pytanie czy usunięto też ładunki wybuchowe.
W Szwajcarii jeszcze do 2005 r. przy budowie mostów, tuneli i autostrad na swoich granicach, wmontowywali w konstrukcje ładunki wybuchowe. Ostatni taki przypadek miał miejsce na moście autostradowym na granicy z Niemcami. Co więcej, Szwajcarzy nie poinformowali o tym swoich sąsiadów, a cała sprawa wyszła na jaw znacznie później. Ładunki mają służyć łatwemu wysadzeniu szlaków komunikacyjnych w przypadku wojny.
Pomysł minowania mostów, tuneli i autostrad pochodzi z lat 70. XX wieku kiedy Szwajcarzy obawiali się ataku ZSRR na Europę Zachodnią i na ich kraj – ze względu na ważność szlaków komunikacyjnych. Ładunki na granicach Szwajcarii miały zmusić wojska Układu Warszawskiego do porzucenia planu ataku na ten alpejski kraj.
fot: Wikimedia Commons