Styczniowa rekonstrukcja rządu przyniosła w polskiej polityce bardzo duże zmiany. Jedną z nich była zmiana na stanowisku ministra obrony narodowej, gdzie Antoniego Macierewicza zastąpił Mariusz Błaszczak. Czyżby wkrótce miało dojść w tym resorcie do kolejnej zmiany?
Najpierw wybory samorządowe, a później wybory do Parlamentu Europejskiego – to momenty, do których partie polityczne w Polsce zaczęły się już przygotowywać. I jedne i drugie mogą mieć wpływ między innymi na kształt polskiego rządu, ponieważ jedna osoba nie może łączyć w swoim ręku wielu funkcji. Jak informuje „Wprost”, wybory do Europarlamentu mogą być związane z roszadami w Ministerstwie Obrony Narodowej.
Coraz głośniej mówi się o tym, że w wyborach do Parlamentu Europejskiego będzie chciał wystartować Marszałek Sejmu, Marek Kuchciński. Praktycznie od początku swojej kadencji jest on ostro krytykowany przez polityków opozycji za sposób prowadzenia obrad i wygląda na to, że nie chce już pełnić tej funkcji. Jak informuje „Wprost”, jego następcą miałby zostać obecny minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak.
Jeżeli informacje zostaną potwierdzone, teka szefa resortu obrony pozostanie wolna. Mało jednak prawdopodobne, by objął ją z powrotem Antoni Macierewicz. Wcześniej „Rzeczpospolita” informowała, że miejsce Mariusza Błaszczaka mogłaby zająć szefowa komisji do spraw Amber Gold, Małgorzata Wassermann. Do tego dojdzie jednak tylko wtedy, gdy Wasserman przegra wybory na prezydenta Krakowa.
Czytaj także: NASZ WYWIAD #4. Dariusz Szczotkowski: Nie powinienem był tak się odezwać do Korwin-Mikkego. Ludzie weryfikują swoje poglądy
Jak informuje „Wprost”, o wiele bardziej prawdopodobnym kandydatem jest Michał Dworczyk. Wcześniej pełnił on już funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej, a następnie został szefem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Istnieje więc duża szansa, że to właśnie on zostałby nowym ministrem obrony, gdyby Mariusz Błaszczak objął funkcję Marszałka Sejmu.
Czytaj także: Prezydent Nowego Sącza opuszcza PiS