O. Tadeusz Rydzyk jest zaniepokojony sytuacją w Polsce. – Jak włączam Onet to widzę jad, dużo jadu. To jest toksyczne, to zatruwa. Podobnie w TVN – toksyczne treści, które zatruwają – podkreślił dyrektor Radia Maryja w rozmowie z portalem wpolityce.pl.
Krajobraz po zmianie władzy w Polsce niepokoi o. Tadeusza Rydzyka. Redemptorysta zwrócił uwagę na sytuację międzynarodową (wojna na Ukrainie, Bliskim Wschodzie) oraz fakt, że przedstawiciele nowych władz niespecjalnie nią się przejmują. Wymienił także plany Unii Europejskiej.
-To jest zagrożenie dla niepodległości i jest jasne, że próbują to zrobić Niemcy. Nie udało się Bismarckowi, nie udało Hitlerowi ale dalej próbują. Nie jesteśmy przeciwko Niemcom, nie jesteśmy przeciwko innym narodom. Jesteśmy przeciwko złu, zniewalaniu Polaków – przekonuje w rozmowie z portalem wpolityce.pl.
-Przykre jest to, że tak zmanipulowali Polaków, przy pomocy mediów, z pomocą także niektórych sprzedawczyków. Idziemy w kierunku zniewolenia na własne życzenie. Trzeba zatem budzić świadomość, sumienia. I bardzo ważne: nie dać się podzielić, bo będą próbowali – zastrzegł duchowny.
O. Tadeusz Rydzyk ostro o mediach: Jak włączam Onet to widzę jad, dużo jadu
Dopytywany o taktykę w obliczu nowych wyzwań, redemptorysta zwraca uwagę na postawę niektórych mediów. – Nie dać się rozgrywać emocjonalnie, wprowadzić dystans, cofnąć się kilka kroków, spojrzeć z oddali. Może włączyć inne media? Te bez jadu. Bo jak włączam Onet to widzę jad, dużo jadu. To jest toksyczne, to zatruwa. Podobnie w TVN – toksyczne treści, które zatruwają – mówi.
– Pamiętajmy o dekalogu i przykazaniu by nie mówić fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu. Pytajmy siebie i innych: „Ile pożyjesz? A później co?”. Jedno wiemy na pewno: trzy ostateczne rzeczy człowieka spotkają: śmierć, sąd, piekło albo niebo. O tym trzeba codziennie myśleć – podsumował.