Od kilku dni w debacie publicznej wiele emocji wywołuje temat LGBT. Na antenie Polsat News Rafał Trzaskowski usłyszał pytanie o to, czy popiera małżeństwa jednopłciowe. Zadająca pytanie Dorota Gawryluk nie otrzymała jednoznacznej odpowiedzi. Kandydat KO postanowił unikać tego wątku.
Trzaskowski miał wyraźny problem z odpowiedzią na zdawałoby się proste pytanie. Prowadząca program Dorota Gawryluk zapytała, czy kandydat Koalicji Obywatelskiej popiera wprowadzenie w Polsce możliwości zawierania małżeństw jednopłciowych.
Trzaskowski robi co mógł, aby nie odpowiedzieć jednoznacznie na zadane pytanie. Zaczął mówić o związkach partnerskich, które – jak zadeklarował – popiera. „Pan nie odpowiada na pytanie” – przerwała Gawryluk. „Czy jest Pan za małżeństwami jednopłciowymi, bo takie jest pytanie, a nie o związki partnerskie” – dopytywała.
Kandydat KO nadal unikał jednoznacznej deklaracji. Przekonywał, że Polacy nie chcą dyskusji o ideologi, tylko na przykład o służbie zdrowia. „O tym rozmawiajmy. Mam wrażenie, że rozmijamy się z tym, czego oczekują Polacy” – mówił Trzaskowski.
Czytaj także: Nowy sondaż. Duda może przegrać w II turze, ale nie z Trzaskowskim
Dziennikarka nie odpuszczała i stwierdziła, że jest to pytanie o wiarygodność. „To bardzo ważne, czy polityk jest wierny swoim poglądom” – mówiła Gawryluk. Przypomniała to, co kilka lat temu mówił Trzaskowski. Deklarował, że jako prezydent Warszawy chętnie udzieliłby pierwszego ślubu parze jednopłciowej. Tym razem jednak zasłonił się tym, że obecnie obowiązujące prawo nie dopuszcza takiej możliwości.
Źr. dorzeczy.pl; twitter