Rafał Trzaskowski stanął w obronie Sławomira Nitrasa. – Mówił z pozycji zatroskanego katolika – tłumaczył prezydent Warszawy w TVN24 w kontekście kontrowersyjnych słów o osobach wierzących. W pewnym momencie prowadząca Monika Olejnik zaproponowała, że zacytuje fragment, Trzaskowski natychmiast zareagował.
Słowa Sławomira Nitrasa padły podczas jednego ze spotkań w ramach Campus Polska. Polityk Platformy Obywatelskiej został zapytany przez uczestników o stosunek do „sojuszu tronu z ołtarzem”.
Zdaniem Nitrasa w najbliższej perspektywie dojdzie do wyraźnego rozgraniczenia Kościoła od państwa. – Uważam, że dojdzie za naszego życia, może nawet w tym pokoleniu do tego, kiedy katolicy w Polsce staną się mniejszością. Staną się realną mniejszością, nie mniejszością, że będzie kogoś innego więcej, ale nie będą większością – stwierdził.
– Dobrze, żeby stało się, to mówiąc uczciwie, w sposób niegwałtowny. Żeby to się stało w sposób racjonalny, a nie na zasadzie pewnej zemsty, ale na zasadzie: to jest uczciwa kara za to, co się stało, musimy was opiłować z pewnych przywilejów – dodał.
Trzaskowski tłumaczy sens słów Nitrasa. Olejnik mu przerwała…
Wątek wypowiedzi Nitrasa pojawił się również w „Kropce nad i” TVN24. Monika Olejnik poprosiła o komentarz swojego gościa – Rafała Trzaskowskiego. Prezydent Warszawy tłumaczył, że jego kolega partyjny pochodzi z konserwatywnej rodziny.
– Mówił z zatroskaniem o tym, co się dzisiaj w Polsce dzieje, a mianowicie rzeczywiście w Polsce jest odpływ od Kościoła katolickiego – tłumaczył prezydent stolicy.
– Co mówi Sławomir Nitras z pozycji zatroskanego katolika? On mówi o tym, że niestety – ponieważ jest zatroskanym katolikiem – jest odpływ od religii, odpływ od autorytetów i że Kościół katolicki być może zostanie zmuszony przez obywateli po tym, co obserwują przez ostatnie lata, do tego, żeby być pozbawionym pewnych przywilejów – dodał.
W wyjaśnienia Trzaskowskiego powątpiewała Olejnik. Dziennikarka w pewnym momencie zaproponowała, że może przytoczyć dokładny cytat. Wtedy zareagował Trzaskowski. – Pani redaktor, tylko tu nie chodzi o to, żeby zacytować. Nie o to chodzi, żeby zacytować jedno zdanie wyrwane z kontekstu – zaprotestował.