Donald Tusk opowiedział w Polsacie historię z wiecu Rafała Trzaskowskiego. Była ona dość zaskakująca.
Podczas rozmowy z Bogdanem Rymanowskim, Donald Tusk bezpardonowo uderzał w Karola Nawrockiego. W pewny momencie Tusk zdecydował się opowiedzieć historię, do której doszło rzekomo podczas wiecu Rafała Trzaskowskiego w Sopocie. Najpierw zaznaczył jednak, że „może nie powinien tego mówić”.
– Są duże emocje, nagle ktoś mnie łapie za rękę – relacjonuje Tusk. – Słyszę drżący głos kobiety. W tym tłumie nie byłem się w stanie nawet obejrzeć za siebie – dodaje premier.
Tusk opowiadał, że kobieta zwróciła się do niego następującymi słowami: „Panie premierze, niech pan uważa na siebie. Ja znam tych ludzi, oni są gotowi zabijać”. Wtedy do rozmowy włączył się Rymanowski. – Ale kto? Kto krzywdził tę rodzinę? – zapytał dziennikarz. – Koniec cytatu – odpowiedział Donald Tusk.
Panie premierze, chyba faktycznie lepiej było tego nie mówić XD pic.twitter.com/UOcUsFYn96
— WolnośćTV (@WolnoscTV) May 26, 2025