Jeden z posłów opozycji w rozmowie z „Wprost” ujawnił, że Donald Tusk jest wściekły na Sławomira Nitrasa. Chodzi o kontrowersyjne słowa polityka, jakie wypowiedział podczas Campusu Polska. Po tamtej wypowiedzi o katolikach wybuchła prawdziwa burza.
Przypomnijmy, Nitras wziął udział w jednym z paneli dyskusyjnych podczas Campus Polska. Szerokim echem odbiła się jego wypowiedź na temat „piłowania” katolików. „Uważam, że za naszego życia dojdzie do tego momentu, że katolicy w Polsce staną się mniejszością” – mówił Nitras.
Czytaj także: Nitras o katolikach: uważam, że dojdzie do tego, że staną się mniejszością [WIDEO]
„Dobrze, żeby to się stało w sposób niegwałtowny. Żeby to się stało w sposób racjonalny, a nie na zasadzie pewnej zemsty. Lecz na zasadzie: „To jest uczciwa kara za to, co się stało. Musimy was spiłować z pewnych przywilejów dlatego, że znowu podniesiecie głowę, jeśli się coś zmieni. Tak uważam” – dodał Nitras.
Już wtedy słowa Nitrasa bardzo krytycznie oceniali niektórzy politycy Platformy. Okazuje się, że także Donald Tusk jest wściekły na posła swojej partii. Anonimowy polityk PO w rozmowie z „Wprost” ujawnił, że Nitras musi liczyć się teraz z poważnymi konsekwencjami.
„Najbardziej wściekły był Donald Tusk. Nitrasa czekają konsekwencje. Może pomarzyć o szefowaniu regionu zachodniopomorskiego, a na to się szykował” – mówi informator Wprost.
Poseł ujawnił także, że Tusk praktycznie rozbił już frakcję Rafała Trzaskowskiego w PO i zyskał duże poparcie polityków tej formacji. „Agnieszka Pomaska zameldowała się już u Donalda, bo chce zostać szefową regionu pomorskiego Platformy. (…) Grzegorz (Schetyna – red.) ostatnio wykonał dużo partyjnej pracy w regionie (dolnośląskim – red.) i wszystko wskazuje na to, że wychodzi sobie stanowisko (szefa regionu – red.) – stwierdził.
Źr. wprost.pl; dorzeczy.pl; wmeritum.pl