Sylwester Wardęga wspomina tragicznie zmarłego Ravgora. Youtuber ujawnił m.in. wiadomości, które wymieniał ze swoim kolegą „po fachu”.
Ravgor zginął popełniając samobójstwo. 35-latek skoczył z dachu budynku z 12 piętra. Nie miał żadnych szans na przeżycie. Zginął na miejscu. Kilka lat wcześniej Rafał Górecki, bo tak faktycznie nazywał się Ravgor, wprost przyznał się do swoich problemów psychicznych.
Głos ws. śmierci Ravgora zabrał Sylwester Wardęga, który podobnie jak Ravgor, w przeszłości publikował na YouTube rozmaite pranki. – Dziś odszedł Ravgor, chłopak, którego poznałem na początku mojej internetowej ścieżki. Ravgor podobnie jak ja tworzył pranki. Był to jego sposób na przełamywanie nieśmiałości. Niestety od kilku lat miał problemy ze zdrowiem. Spoczywaj w spokoju stary kumplu – napisał Wardęga na swoim profilu społecznościowym.
Wardęga opublikował również wiadomości, które wymieniał z Ravgorem przed śmiercią 35-latka. Górecki przyznawał w nich, że cały czas ma problemy, które utrudniają mu bieżące funkcjonowanie.
– Głównie to walczę ze sobą, żeby więcej działać. No i coś tam nagrywam, programuję, piszę, większości z tego nie publikuję, ale coś tam w końcu zacząłem wrzucać – pisał Ravgor do Wardęgi.