Niedawno Donald Tusk zagroził, że rozpisze wcześniejsze wybory parlamentarne, jeśli prezydent Andrzej Duda będzie zwlekał z budżetem. Minister z Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka odpowiedziała na te naciski ze strony szefa rządu.
We wtorek Tusk zagroził, że rozpisze wcześniejsze wybory parlamentarne. „Jeśli prezydent Duda naprawdę na polecenie prezesa Kaczyńskiego chciałby uniemożliwić wypłatę ludziom pieniędzy, to wtedy być może ja się zdecyduję, wspólnie z koalicjantami, na natychmiastowe skrócenie kadencji i rozpisanie nowych wyborów” – mówił premier.
Nie trzeba było długo czekać na reakcję Pałacu Prezydenckiego. „Sejm ma zawsze możliwość samorozwiązania i ta decyzja jest tylko i wyłącznie po stronie większości parlamentarnej. To jest oczywiście kwalifikowana większość, jeśli będzie taka wola, to oczywiście pan prezydent ją przyjmie do wiadomości” – powiedziała Małgorzata Paprocka.
„Natomiast wypowiedzi pana premiera na ocenę ustawy budżetowej, oczekującej na decyzję, nie mają żadnego wpływu” – dodała.
Dopytywana, odpowiedziała, że decyzja prezydenta zapadnie „najprawdopodobniej” jeszcze w środę. „Do jutra jest termin konstytucyjny, on jest tutaj skrócony do 7 dni, więc to jest kwestia najbliższych godzin” – powiedziała Paprocka.
Przeczytaj również:
- Tusk zagroził wcześniejszymi wyborami. „Jeśli prezydent Duda…”
- Olejnik zaliczyła wpadkę. Internauci bezlitośni [WIDEO]
- Katarzyna Dowbor wróciła do TVP. Ujawniła też, jaką ma emeryturę z ZUS
Źr. RMF FM