Wrocławskie MPK poinformowało o dramatycznym wypadku do jakiego doszło na torach tramwajowych. Kobieta trzymająca w ręku telefon weszła pod tramwaj. Wszystko nagrał wideorejestrator umieszczony w pojeździe komunikacji publicznej.
O zdarzeniu poinformowało MPK Wrocław. O szczegółach sprawy w rozmowie z Polsat News mówił Bartosz Naskręski, rzecznik prasowy MPK Wrocław. „W zeszły piątek po południu doszło niestety do wtargnięcia pieszej pod jadący tramwaj. Całe szczęście przeżyła wypadek” – poinformował.
Na profilu MPK pojawiło się nagranie, na którym widać moment, w którym kobieta weszła pod tramwaj. „W takiej sytuacji motorniczy może tylko gwałtownie zahamować, dzwonić dzwonkiem jak opętany i modlić się, że pieszy zauważy jadący tramwaj. Potem jest już tylko trauma..” – czytamy w opisie.
„Motorniczy w takim wypadku nie ma możliwości zahamować. Droga hamowania kilkudziesięciotonowego tramwaju wynosi kilkadziesiąt metrów. Kilkanaście, przy gwałtownym hamowaniu, przy którym cierpią pasażerowie wewnątrz” – wyjaśnia Nskręski.
W mediach społecznościowych zdarzenie skomentował pracownik wrocławskiego MPK, Krzysztof Balawejder. „Tym razem poszkodowaną pogotowie przewiozło do szpitala, ale w takich wypadkach to wyjątek, a nie reguła. Regułą jest to, że w takiej sytuacji ofiary są dwie. Film jest dramatyczny, ale oglądany na żywo, staje się dla naszych motorniczych traumą na lata” – napisał.
Czytaj także: Piorun poraził turystów w górach. Interweniowali ratownicy
Źr. facebook; Polsat News