Kilka dni temu Instytut Pamięci Narodowej opublikował zdjęcie dziewczyny w wojskowym mundurze. Zaapelował do wszystkich internautów i poprosił ich o pomoc w celu ustalenia jej tożsamości. Udało się!
„Prosimy o pomoc w rozpoznaniu osoby uwiecznionej na fotografii z Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej. Postanowiliśmy poznać historię nieznajomej dziewczyny sfotografowanej ponad 70 lat temu na jednej z angielskich ulic. Chcielibyśmy dowiedzieć się, czy pozostała na emigracji czy też może wróciła do zniszczonej wojenną pożogą Ojczyzny, w której na dobre szalał stalinowski terror” – pisali przedstawiciele IPN kilka dni temu.
„Pomimo przeprowadzonej w Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej kwerendy archiwalnej nadal nie wiadomo, kim jest bohaterka ze zdjęcia, czy jeszcze żyje a może żyją jej dzieci lub wnuki. Fotografia pochodzi z teczki zatytułowanej „Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie” i została przekazane do zasobu archiwalnego IPN z WSI w Warszawie. Mogła zostać wykonana w Londynie, Edynburgu, Glasgow, St Andrews” – dodawali.
Okazuje się, że ich apel miał sens. Udało się bowiem ustalić tożsamość kobiety.
Kim jest dziewczyna ze zdjęcia IPN?
W ustaleniu tożsamości dziewczyny ze zdjęcia pomogli twórcy fanpage’a „II wojna światowa w kolorze”. „Jej personalia udało się nam ustalić. Ja robiłem to ręcznie przeglądając kilkaset numerów gazet emigracyjnych i znalazłem w końcu w ”Dzienniku Polskim”. Dziewczyna ze zdjęcia to Polka, Maria Barr, żona Squadron Leadera Philipa Rexa Barra ze 107. Dywizjonu RAF” – czytamy na facebookowym profilu.
„Maria pochodziła z Grodna, jej ojciec był pułkownikiem Wojska Polskiego (mam pewne podejrzenia, że mógł to być Benedykt Chłusewicz – pochodził z Grodna, brał udział w kampanii norweskiej i miał córkę Marię). Philip Barr zaginął w 1942 roku w Belgii i pośmiertnie odznaczono go DFC. Odznaczenie odebrała jego żona Maria. Zdjęcie wykonano 8 czerwca 1943 roku po wręczeniu orderów rodzinom poległych przez króla Jerzego VI. W momencie wykonania tego zdjęcia miała 20 lat” – piszą twórcy.
„Kiedy się czyta ten jeden wywiad z panią Marią z ”Dziennika Polskiego”, to chce się płakać. Ostatnie zdanie: ”Praca ta [w PCK] daje mi zapomnienie po stracie męża, lecz ciągle jeszcze wierzę, że mąż mój wróci, że pozna Polskę, z której wywodzi się”. Niesamowicie smutna historia 20-letniej wdowy” – dodają.
Twórcom fanpage podziękowali pracownicy IPN. „Dziękujemy Wam. Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem Waszego zaangażowania, pasji i wiedzy. Gratulujemy i zapraszamy do dalszego obserwowania naszego profilu, na którym w niedalekiej przyszłości z pewnością będziemy publikować materiały, które wymagają podobnych działań i współpracy. Szczególne podziękowania kierujemy w stronę II wojna światowa w kolorze” – napisali na Facebooku.