No polityka. Polityka, panie – mówi Norbi. Wokalista, który brylował w ostatnich latach na antenie TVP zareagował na zmiany w stacji. Czy widzi przyszłość w ciemnych barwach?
Radykalne zmiany w Telewizji Polskiej są głównym tematem w mediach. W środę minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz odwołał prezesów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. Powołano nowe zarządy.
W ślad za zmianami w kierownictwie idą zmiany personalne na innych szczeblach. Wiadomo, że niektórzy prezenterzy powiązani z TVP już wcześniej złożyli wypowiedzenia. Co ciekawe, nie tylko z pionu publicystyki i informacji. Okazuje się, że planowane zmiany mają sięgać głębiej i objąć nawet rozrywkę. Z medialnych doniesień wynika, że telewizją mogą pożegnać się m.in. Przemysław Babiarz, Rafał Brzozowski czy Sławomir i Kajra.
Norbi o zmianach w TVP
Głos ws. sytuacji w mediach zabrał teraz Norbi, który w ostatnich latach był gwiazdą programów rozrywkowych TVP, prowadząc takie programy jak „Jaka to melodia?” i „Koło fortuny”. Dopytywany o ocenę zmian, muzyk podzielił się swoją opinią.
– Trudno powiedzieć. Widzę, że to są polityczne zagrywki, ale z drugiej strony, ciekaw jestem, czy gdyby taka nowa stacja informacyjna powstała, czy to nie jest trochę tak, że jak będzie nowa telewizja, to będzie znowu rządowa, tylko jakby na nutę temu rządowi, który teraz rządzi?- zapytał retorycznie w rozmowie z Plejadą. – Będzie się ciągnęło to moim zdaniem – oświadczył.
Norbi podkreśla, że nie łączy poglądów politycznych z życiem zawodowym. – Jestem daleko, na szczęście, od tego. Nie moja rzecz, ale ciekawie się ogólnie to wszystko zaczyna. Jak ktoś ma dużo czasu, to fajnie podglądać obrady Sejmu i te wszystkie rzeczy, które się dzieją. No polityka. Polityka, panie – stwierdził.