Robert Winnicki na antenie radiowej Trójki ostro odniósł się do pomysłu wpisania obecności Polski w UE do polskiej konstytucji. Taki pomysł przedstawił niedawno Donald Tusk, a premier Mateusz Morawiecki zapewnił, że rząd rozważy taki krok.
Winnicki oskarżał UE o stosowanie podwójnych standardów. „Instytucje unijne działają srogo wtedy, kiedy mają ukarać takie kraje jak Polska, która nie idzie równym krokiem w kierunku unijnej polityki klimatycznej czy legalizacji tęczowych związków, jak wzywał do tego europarlament” – mówił poseł Konfederacji.
Czytaj także: Mazurek zaprosił na urodziny posłów różnych opcji. Przyszli pomimo… posiedzenia Sejmu
Polityk odniósł się też do pomysłu Tuska. „Te absurdalne pomysły, żeby wpisywać teraz UE do polskiej konstytucji, tak jak do konstytucji PRL był wpisany wieczny sojusz ze Związkiem Sowieckim, pojawiają się, bo ci, którzy to proponują wiedzą, że Polacy popierają Unię Europejską warunkowo. Pod warunkiem, że nam się to opłaca” – mówił Winnicki.
„W momencie, kiedy wszystkim Polakom drożeje i będzie drożał radykalnie prąd, w której chce się nam narzucać związki partnerskie, tęczowe, których większość Polaków nie akceptuje, w której znowu mogłoby się wydarzyć, że Unia Europejska chciałaby narzucać nam jakieś kwoty imigranckie (…) wtedy większość Polaków rozważałaby opuszczenie UE” – przekonywał Winnicki.
Czytaj także: Ile kosztuje chleb? Fragment kabaretu stał się hitem sieci [WIDEO]
„Już kilka lat temu były robione takie badania” – zauważył Winnicki. „To nie jest alternatywa, o której nie należałoby mówić” – podkreślił polityk Konfederacji.
Źr. dorzeczy.pl