Robert Winnicki podczas dzisiejszego posiedzenia Sejmu nawiązał do wczorajszych przepychanek z policją. Dzisiaj lewica oskarżała policję o nadmierną agresję, choć po Marszu Niepodległości chwaliła mundurowych za nawet brutalniejsze działania. Poseł Konfederacji wprost zarzucił hipokryzję przedstawicielom lewicy.
Winnicki na początku swojego wystąpienia zwrócił się także do Jarosława Kaczyńskiego. „Wczorajszy dzień był szczególny. Był to dzień przeglądania się w lustrze. Najpierw pan wicepremier Kaczyński przeglądał się w lustrze i zobaczył tam ewidentnie twarz naszego posła Grzegorza Brauna bez maseczki, skoro wchodząc na mównicę ją zdjął” – mówił. Poseł nawiązał do wczorajszej awantury z udziałem Brauna, który odmówił założenia maseczki na sali sejmowej.
Czytaj także: Braun nie chciał założyć maseczki w Sejmie. Doszło do awantury [WIDEO]
Poseł dodał, że wcześniej w lustrze mogły przejrzeć się Lewica i Koalicja Obywatelska i zobaczyć w nim uczestników Marsz Niepodległości z 2010, 2011, 2012 2013,2014 i 2020 roku. „Wyszła wasza hipokryzja! Kiedy zamaskowani funkcjonariusze wchodzą do tłumu, kiedy prowokują i wyciągają pałki teleskopowe to kiedy to dotyczy Marsz Niepodległości wy klaszczecie. Kiedy to dotyczy was to oczywiście płaczecie” – grzmiał Winnicki.
Portal DoRzeczy przytaczający słowa posła zwrócił uwagę także na to, że Winnicki podkreślił różnicę pomiędzy organizatorami Marszu Niepodległości i Strajku Kobiet. Podkreślił, że ci pierwsi nigdy nie byli tak wulgarni jak ci, którzy organizują teraz swoje protesty.
Winnicki: „Czarzasty jest żałosnym, zakłamanym hipokrytą”
Winnicki odniósł się do sprawy także na Facebooku. „Obserwujemy dziś wyjątkowy teatrzyk urządzany przez Lewicę i Platformę.
Jeszcze tydzień temu ta rzekomo wolnościowa Lewica cieszyła się gdy policja biła kobiety i młodzież na Marszu Niepodległości. Mówiła o tym że z pałkami grasowały grupy „kiboli”, „faszystów”.” – czytamy.
Czytaj także: Policja publikuje nagrania z zamieszek podczas Strajku Kobiet [WIDEO]
„Wczoraj okazało się że była to policja, którą dziś nazywają „bandytami” w maskach. Przez wiele lat negowana przez nich informacja o policyjnych prowokacjach nagle staje się faktem, gdyż akurat gazem lub pałką dostał ktoś z kawiorowej Lewicy, krzyczącej miesiąc temu o rewolucji, a tydzień temu bluzgającej na dziesiątki tysięcy Polaków maszerujących w Święto Niepodległości.” – pisze dalej Winnicki.
„Czarzasty płaczący z mównicy, że go policjant popchnął jest żałosny, ale jest przede wszystkim żałosnym, zakłamanym hipokrytą.” – dodał poseł Konfederacji.
Źr. dorzeczy.pl; facebook