W XX wieku wymordowali największą w historii świata liczbę ludzi, a dziś uraża ich znak, który z ich punktu widzenia nic nie znaczy? – pyta Wojciech Cejrowski w odpowiedzi na kontrowersyjny tekst Wojciecha Kuczoka z „Wyborczej”. Autor stwierdził w nim, że manifestowanie wiary przez sportowców obraża jego uczucia ateistyczne, przy okazji posłużył się obraźliwym dla wierzących określeniem znaku krzyża.
Tekst Wojciecha Kuczoka opublikowany na łamach portalu wyborcza.pl dotyczy polskich skoczków. Autor odniósł się w nim m.in. do spektakularnego sukcesu Kamila Stocha, który zwyciężył we wszystkich zawodach Turnieju Czterech Skoczni, tym samym powtarzając niebywały wyczyn Svena Hannawalda z 2002 roku.
Kuczok zastanawia się nad ewentualnym sukcesem na Igrzyskach przy okazji zauważając, że indywidualne konkursy olimpijskie charakteryzuje niekiedy nieprzewidywalność. Tymczasem sukces drużyny jest według niego znacznie bardziej „logiczny i nieprzypadkowy„. Autor dochodzi jednak do wniosku, że oprócz Kamila Stocha nasza drużyna nie spisuje się w tym sezonie zbyt dobrze. W tym kontekście oberwało się najbardziej Dawidowi Kubackiemu. Kuczok przyznaje wprost, że „martwi go pobożność” polskiego zawodnika.
„Dalibóg, w żadną pracę z psychologiem nie uwierzę, dopóki to nerwowe 'Wymię ojca…’ będzie poprzedzało każdy dojazd do progu. Wygląda na to, że w przypadku skoczka z Nowego Targu wiara w Boga jest silniejsza od wiary w siebie” – czytamy w tekście.
„Sportowcy manifestujący wiarę podczas transmitowanych zawodów obrażają moje uczucia ateistyczne, choć mniej mnie drażnią tacy, którzy po odniesionym sukcesie dziękują Bogu, niż ci, którzy wzywają go na pomoc przed startem” – dodał Kuczok.
Cejrowski odpowiada
Tekst Kuczoka wzbudził kontrowersje, a jedną z osób, która postanowiła na niego odpowiedzieć jest Wojciech Cejrowski.
„Stoch żegna się przed każdym skokiem, a Wyborcza pisze, że to obraża uczucia ateistów. Nie wiedziałem, że ateiści teraz tacy delikatni. W XX wieku wymordowali największą w historii świata liczbę ludzi, a dziś uraża ich znak, który z ich punktu widzenia nic nie znaczy?” – czytamy w czwartkowym wpisie Cejrowskiego.
„Zmiękli jak rozgotowana parówka. Plucie przez lewe ramię, też obraża? Wiara w czarnego kota? W feralne trzynastki? Wyborczej powiem tak: W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego!” – dodał.