Wojciech Sumliński, dziennikarz śledczy, skomentował nagranie, które udostępniła warszawska policja. Funkcjonariusze odpierają w ten sposób zarzuty o rzekome pobicie Zbigniewa Stonogi. Na filmie widzimy bowiem, że mężczyzna, z opuszczonymi do kostek spodniami, sam upada na podłogę.
Sumliński skomentował film z aresztu za pośrednictwem swojego profilu na Facebooku. Nazwał Stonogę „wielonogim oszustem”. Ujęcie wielonogiego oszusta sprawia, że łatwiej będzie kierować przeciwko niemu pozew cywilny o naruszenie dóbr osobistych, a także akt oskarżenia – drogą karną – po dziesiątkach kłamstw, wyzwisk i wulgarnych oczernień – napisał. Nastąpi to już niebawem – zaraz po premierze „ABW” – dodał.
Fałszywa legenda „filantropa” podsycana jedynie przez garstkę ostatecznie upadła. W przenośni – ale i dosłownie, co ukazane na załączonym w linku filmie – zakończył.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Sumliński i Stonoga, delikatnie rzecz ujmując, nie pozostają w najlepszych relacjach. Swego czasu głośno było o debacie, w której mieli uczestniczyć, jednak ostatecznie do niej nie doszło. Sumliński twierdził, iż to, co robi Stonoga jest teatrem służb specjalnych. Panowie spotkali się nawet w sądzie. Długi wpis, relacjonujący konflikt Sumliński-Stonoga, zamieścił na Facebooku ten pierwszy.
źródło: Facebook
Fot. YouTube