Kuba Błaszczykowski reklamuje film dokumentalny o swoim życiu i pojawia się w wielu mediach. Zaprosił go m.in. Kuba Wojewódzki do swojego podcastu współprowadzonego z Wojciechem Kędzierskim. Pojawił się wątek Lewandowskiego.
Wojewódzki w pewnym momencie zapytał Błaszczykowskiego wprost o to, czy jego zdaniem „Lewandowski miewał zachowania narcystyczne, takie zachowania boiskowej primadonny?”.
„Wiesz co… Myślę, że zmierzasz do tego, że Robert, jak są mecze i tak dalej, to lubi pomachać rękami, tak? – zaczął. No myślę, że jest to jakiś tam sposób, który można odbierać dwuznacznie, że z jednej strony chce zmotywować chłopaków, ale, obserwując to z boku, można dojść do wniosku, że może to być trochę dla chłopaków denerwujące” – odparł Błaszczykowski.
Wojewódzki wyjaśnił jednak, że nie to miał na myśli. „Mi chodzi o co innego. Myśmy się poznali wiele lat temu. Mieliśmy takie prywatne spotkanie u mnie w domu parę lat temu. Zrobiliśmy sobie śmieszne zdjęcie w kuchni i ja to zdjęcie wrzuciłem. I ku memu zdziwieniu dostałem od niego SMS-a: „Jeśli będziesz wrzucał zdjęcia po spotkaniach ze mną, to przestaniemy się spotykać”’ – relacjonuje.
„Ja wtedy pomyślałem, cholera, to bardziej ty aspirujesz do mojego świata niż ja do twojego, więc zastanówmy się, kto z takiej dysproporcji będzie bardziej lub mniej zadowolony. Natomiast byłem ciekaw, czy to jest zmiana? Bo parę lat temu, kiedy byłem na ich 30. urodzinach i oni prosili o nierobienie zdjęć, to byłem jednym z nielicznych, który tych zdjęć nie robił, a wszyscy robili i wrzucali na media” – wspomina Wojewódzki.
Przeczytaj również:
- Robi się gorąco. Mateusz Borek przerwał milczenie na temat Stanowskiego! Wbijał mu kolejne szpile
- Mazurek na wizji odczytał SMS od posła KO. „Zaczynam gadać głupoty”
- Zobaczył ceny w Biedronce i aż zrobił zdjęcie. „Czy ktoś upadł na głowę?” [FOTO]
Źr. pudelek